Przeszukano 119 331 360 wypowiedzi na 1 504 forach
zamartwianie - najlepsze wpisy
-
OT qqbek zamartwia się pewnie
Taka strata dla Lublina, taki fachowiec... Czytaj więcej na Czytaj więcej...
-
Re: Urlop a ja się zamartwiam
Współczuję , bylam w takim miejscu. Jak nie mozesz spać to jest żle. Mnie pomogła psychoterapia , i zdarzenia które troche przewartościowały zycie, (choc czasami tez sie zamartwiam ale troche mniej). Czytaj więcej...
-
Re: Ciężkie życie matki....
grruu2.0 napisała: > Można dawać wsparcie bez zamartwiania się. A można się martwić i nie dawać żadn > ego wsparcia. Co ma jedno do drugiego? Zamartwianie się backgroundem dawania Czytaj więcej...
-
Re: Zamartwianie sie
Miałam krewną, która się ? zamartwiała? z satysfakcją :) Wszystkim się martwiła, wszystko sobie ? brała do serca?, o wszystkich ? myślała? z troską. Było to niezwykle męczące, bo ci, o których się Czytaj więcej...
zamartwianie - pozostałe wpisy
zamartwianie
Jestem w 11 tygodniu ciazy i wcale po mnie nie widac bym byla w ciazy 20 listopada ide na badania genetyczne i sie denerwuje czy wszytko w porzadku bedzie:((!! Jestem osoba troszke by kosci nie jestem szczupla wiec to dobrze czy zle,ze po mnie nie widac a jem dosc sporo i samo mieso i slodyc
Zamartwianie sie
Czytam teraz książkę na ten temat, bo mam skłonności. Macie jakieś metody na to, żeby nie zamartwiać się jakimiś trudnymi sprawami, które czekają nas w niedalekiej przyszłości?
Zamartwianie się
, teraz mam kłopot ze sprzedażą domu. Ale, żeby tylko z tym! 1000 maleńkich innych problemów codziennie dowala mi się do limitu zmartwień! Jak sobie radzicie z zamartwianiem się? Wykorkuję, czuję, że jestem przeładowana. Przez zamartwianie się dopadają mnie paniczne lęki. Dołuję się. I kółko się
zamartwianie się
witam, nie wiem, czy trafiłam na właściwe forum, ale może jest tu ktoś, kto ma podobny problem i sobie z nim radzi? bo ja nie potrafię moim problemem jest obsesyjne zamartwianie się - najróżniejszymi rzeczami - od chorób poczynając, poprzez pracę, dziecko, męża, po prostu wszystkim - a to że
sie zamartwiam
"Kiedy ludzia dotyka ludź to jest wojna czy chuć"? ?????????? https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/gd/ga/ggmm/BdRwyasiFIhJTpS4ZB.jpg -- https://forum.gazeta.pl/forum/f,86914,FORUM_DLA_WYPRANYCH.html Chcesz się wyprać?
zamartwiam się
Witam Mamy :) dziś się dowiedzieliśmy o ciąży... to było zaskoczenie. bardzo, bardzo, bardzo się cieszymy, ale mam straszną zgryzotę. Pod koniec 3 tygodnia byłam na hucznej trzydziestce, przegięłam z alkoholem, i to bardzo... piłam drinka za drinkiem (żubrówka+sok jabłkowy)... teraz, zamias
Wieczne zamartwianie się?
Dziewczyny jak z tym skonczyć? Mam niestety taką naturę, że wiecznie się zamartwiam na zapas. Niby uchodzę za osobę sympatyczną i uśmiechniętą, ale ciągle gdzieś w środku się martwię. Martwię się o dzieci- czy sobie poradzą w życiu, czy bedą zdrowe etc, tak samo o rodziców i męża. Niedawno
Ciagle zamartwianie sie
Przeszlam 8miesiecy temu urojenia i od tamtej chwili zyc spokojnie nie moge. Caly czas sie martwie czy to nie choroba czy to nie powroci. Niestety u mnie w miescie nie ma zadnych grup wsparcia. Jak o tym zapomniec i cieszyc sie po prostu zyciem?
Ciagle zamartwianie sie.
Od kilku lat bez przerwy zamartwiam sie nad wszystkim doslownie. Nawet teraz piszac to martwie sie tym ze ktos glupio odpowie. Jak nie mam powodow do martwienia sie to zaraz go znajde - pomysle ze mam za malego penisa albo malo pieniedzy na koncie, ze powinienem isc do dentysty albo zrobic
Zamartwiam się, co czwartek
Juz wiele razy pisałam ale dzis też muszę sie pożalić. Co czwartek moj M. dostaje tygodniówki i zawsze ktoś z pracowników po nie,chodzi do biura. Co czwartek, zamartwiam się tak,ze od nerwów boli mnie żołądek,skręca mnie, depresyjne mam myśli. Jak juz pisalam ,w tym biurze jest sekretarka Wiolka
tendencja do zamartwiania się
Już sama ze sobą nie moge wytrzymać. Wszystkim się zamartwiam, normalnie siedzę i się gnębię. Niedawno chipowałam kota i wet wsadził jej tego chipa w szyję. Teraz natknęłam się na artykuł, że te chipy na szyi potrafią "migrować" a w Ameryca i UK to się chipuje między łopatkami bo tak
Zamartwianie się
Nie zamartwiam się całymi dniami, tylko reflektuję od czasu do czasu. Szczególnie przy takich wydarzeniach, jak pogrzeb Milewicza, transmitowany na żywo a potem relacjonowany w najlepszym czasie antenowym. Do wszystkiego trzeba przykładać właściwą miarę... Pozdrawiam, Mejson
Zamartwianie się
Witam! Ja jeszcze o tym ciągłym zamartwianiu się różnymi rzeczami. Ostatnio zaczęło mi się wydawać, że Mała wykrzywia tułów, no i panika :-( I jeszcze zaczęłąm zwracać uwage na te nieszczęsne piąstki, że szczególnie lewa częśto zaciśnięta i zaczęło się... Mama moja bardzo przytomnie
Re: Zamartwianie sie
Miałam krewną, która się ? zamartwiała? z satysfakcją :) Wszystkim się martwiła, wszystko sobie ? brała do serca?, o wszystkich ? myślała? z troską. Było to niezwykle męczące, bo ci, o których się zamartwiała musieli wysłuchiwać sprawozdań z jej zamartwiania. I tak to truła siebie i rodzinę będąc
Zamartwiam się bez przerwy!
Straszne wyrzuty sumienia mnie teraz ogarnęły. Jak dowiedziałam się o ciąży 2- 3 tc od razu rzucilam palenia. Potem raz się złamałam i wypaliłam na raz dwa papierosy. Zdarzyło mi się to jeszcze ze trzy razy po3-4 papierosy na raz. Lighty. tearz jestem w 26tc i nie mogę znieść myśli że jednak za
Re: Zamartwianie sie
"Zamartwianie się", to lepiej brzmi niż psucie każdej przyjemności, bo przecież nie można się nastawiać, jakie to fajne. Na ogół wynika z przekonania, że nic mi się nie należy i wszystko sprawi przykrość.
zamartwiasz sie
ze wydano 50mld,tak jakby byly twoje jak bedzie zobaczymy,cierpliwosci... kazde kolejne sa naj,naj....tak to stwierdza za kazdym razem szef komitetu olimpijskiego(nawet jak bylo do doopy-np.Atlanta)
Re: Zamartwianie sie
Zamartwianie się Mona, czy zwykły niepokój? Przed taką daleką podróżą, to normalne, że się niepokoisz. Zamartwianie się spędza sen z powiek, a tak chyba nie jest?
OT qqbek zamartwia się pewnie
Taka strata dla Lublina, taki fachowiec... Czytaj więcej na biznes.interia.pl/gospod
Urlop a ja się zamartwiam
Dziewczyny, mam urlop a ciągle myślę o tym, że czegoś w pracy przed urlopem zapomniałam, nie dopięłam do końca, coś pominęłam i koledzy z pracy i szefowa to odkryją i będą mówić za moimi plecami. Pracuje w firmie dopiero od roku i nie spełniam jakiejś niebotycznie ważnej funkcji- zwykła praca biurow
Zamartwiających się karą śmierci
uspokoił właśnie niejaki pan Gowin. Omawiając problem ZARODKÓW uświadomił nam, że z powodu ich wykorzystywania giną setki tysięcy istnień ludzkich. W świetle tego co tam parę wyroków śmierci... -- Sarkazm - to moje credo.
Zamiast sie zamartwiać głupotami
lepiej sobie wybrac prezenty samemu i obejrzeć on-line: www.facebook.com/PrezentyNaSwietaOkazje polecam:)
Zaburzenie rozwoju-zamartwiam się
WitamZastanawiam się czy moja córeczka (4,5)nie jest jednak zagrzybiona.Badanie kału (3 dni)wykluczyło candide.Powtórzyłam badanie w laboratorium w sanepidzie trwało (7 dni)wyszły poj.kolonie.Natalia ma opóżniony rozwój mowy,zaburzenia koncentracji pamięci,nadpobudliwość,ataki histerii.Od urodzenia
Zanim zaczniesz się zamartwiać ....
...jakąkolwiek diagnozą lekarską odwiedź kolejnych PRZYNAJMNIEJ DWÓCH innych lekarzy - nie wspominając o wcześniejszej diagnozie. To moze być naprawdę zaskakujące doznanie:))
pomóżcie!!! ciągle się zamartwiam:-(
nie robie nic poza szukaniem sobie zmartwień, non stop czymś się przejmuję i martwię, mam siebie dość. Nie stać mnie na psychologa, popadam w paranoję.
Lubowanie się w "stresowaniu, zamartwianiu"?
Witam. Przy moich problemach emocjonalno-psychologicznych zauważam pewną ciekawostkę: Otóż chyba stałem się uzelezniony od stresowania sie, zamartwiania. Dlaczgo tak sądzę? Ano dlatego,ze przeciez na ogół uważamy ze życie bez zamartwiania sie, stresowania, z pozytywnym podejściem - to
Re: Zamartwianie sie
wg mnie pierwotny jest lęk a wtórne - zamartwianie się.Lęk jest tłem,zmartwienie-wypełnieniem treściowym tej emocji. Z kolei-czy można pokonać lęk jako stałe ,podskórne tło emocjonalne naszej psychiki? Jeśli przyjąć ,że lęk jest skutkiem wielu nieprzyjemnych,lękotwórczych sytuacji w przeszłości
Re: Zamartwianie sie
Zająć się czymś .Przecież teraz jest lato .Jest tyle możliwości .Nie unikniesz przeznaczenia .Moje dzieci dają mi radość życia i wspierają. Przecież jak pamiętam to nigdy nie byłaś ze swoimi gdzieś na wypadzie .Morze ,jezioro ,góry. Tylko dom rodzice i zamartwianie się .PS szkoda że nie zostałaś tu
Sukienka - powod do zamartwiania sie
Po dlugich namyslach zdecydowalam sie na agore 26-04 z malutkimi poprawami i jednym ramiaczkiem (by dodala mi cm:) www.suknieslubne-novia.pl/agora2.html Sukienka do odbioru bardzo niedlugo, a ja sie zamartwiam, ze to
Re: Zamartwianie sie
hana2 napisała: > W takich momentach chciałoby się już być po. Myślenie o tym wydarzeniu, podróży > , itp. jest na pewno straszniejsze niż samo "dzianie" się tych wydarzeń. Zawsze > tak jest Tak, z jednej strony chciałoby się być już po, a z drugiej jestem ciekawa jak będzie,
Re: Zamartwianie sie
Dziś wybrana sukienka poszła jednak w odstawkę, ostatecznie stwierdziłam, że za ciemna na ślub. Kupiłam nową, ciekawe czy w końcu będę zadowolona.
Re: Zamartwianie sie
Irracjonalne jest myślenie, że " nie jesteś dobra" i nie spełnisz oczekiwań córki. Jak ktoś idzie myśląc, by się nie potknąć, to zawsze się potknie.
Re: Zamartwianie sie
Myślałam, że skoro ten lęk jest irracjonalny to sama świadomość nie wystarczy. Może mylę tu świadomość z podejściem rozumowym.
Re: Zamartwianie sie
A czy wiedząc, że taki jest podstawowy lek to nie powinno się raczej go jakoś przepracować, zamiast unikać konfrontacji? Teraz jest takie modne podejście - bój się, ale dzialaj pomimo lęku. I pokonuj lek metoda małych kroków. No tak,tyle ,że z takimi podstawowymi ,zahaczajacymi o nasze zręby osobow
Re: Zamartwianie sie
inka.fem napisała: > Dla mnie też ubiór to podstawa. Jak w czymś czuję się dobrze, wiem, że pasuje, > czuję się atrakcyjnie, to dodaje pewności. Po drugie powtórzyłabym sobie angiel > ski, żeby czuć się pewniej. Pamiętaj, że to dzień Twojej córki i ona też będzie > zestreso
Re: Zamartwianie sie
hana2 napisała: > Myślę, że każdy się stresuje przed tak ważnymi wydarzeniami. Wszyscy na pewno b > ędą dla siebie bardzo mili. A taka atmosfera sprawia, że jest lżej. > > Faktycznie, pewnie tak będzie.
Re: Zamartwianie sie
Takie okoliczności są stresujące dla całej rodziny i nic dziwnego, że odczuwasz niepokój. Druga strona zapewne również przeżywa te przygotowania do uroczystości. Wygodny strój, w którym będziesz się dobrze czuła i wygodne buty (! :) ) pomogą :)
Re: Zamartwianie sie
To super .Ukochana córeczka .Dobrze jej się układa Czego się martwisz .Rodzicom znajdziesz na ten czas opiekę .Ruszaj w świat i się nie martw dziewczyno .
Re: zamartwianie się
też tak miałam od lat-całe życie się zamartwiam różnymi pierdołami, w końcu przeszło w obsesję, stałam się hipochondrykiem, swego czasu miałam mnóstwo katastroficznych myśli, trudno to zwalczyć bez pomocy psychologa i nauki racjonalnego myślenia, ja skończyłam na antydepresantach i powoli
Moja biedna mama sie zamartwia :(
siedze sobie od kwietnia na krecie, a mama mi tu takie informacje zalamana przesyla i umiera ze strachu co sie w tej Grecji dzien po dniu wyrabia. fakt faktem tutaj strajkuja taksowkarze i co jakis czas tez wylaczaja prad przez prostesty. a oprocz tego to: wt., 26-07-2011 Forum: POLKI W GRECJI - Moja biedna mama sie zamartwia :(
No i znowy sie zamartwiam...
Koncówka 8 tygodnia, nareszcie przestałam plamić ale nadal nie mam zadnych objawów ciąży. Piersi bez zmian, wszystko bez zmian, nawet do łazienki częściej nie biegam. Najgorsze jednak jest to uczucie... ja nie czuje sie jakbym była w ciąży, jak byłam w poprzedniej ciąży to od razu wyrosły mi
Zamiast się zamartwiać....
Zamiast się zamartwiać na zapas i próbować go zmieniać, co odradzam, bo żaden facet nie lubi, jak ktoś nim dyryguje albo mentalnie "obłapia" i usidla. Zamiast tego dbaj o siebie (nie zakładam, że teraz nie dbasz), ubieraj się jakoś fajnie (nie zakładam, że teraz tego nie robisz) i staraj się pójść
Re: zamartwiam się
Ja jestem w 7 miesiącu ciąży i zapewniam cię że alkohol który spożyłaś nic nie zrobi maleńdwu.ogranizm kobiety jeżeli dopiero rozwija powolutku twoje maleństwo i w tak początkowym okresie taka impreza na 100 procent nie spowoduje żadnych komplikacji. Nie zamartwiaj się i nie miej wyrzutów
Re: Zamartwianie sie
Dzięki, coś tam napiszę:) Na razie muszę dotrwać do wyjazdu, zabezpieczyć rodziców we wszystko, dograć opiekę nad zwierzakami, pozałatwiać ostatnie rzeczy potrzebne przed wyjazdem i spakować się.
Re: Zamartwianie sie
Przypomnialo mi sie jak lata temu chlopak, z ktorym sie troche spotykalam, zaprosil mnie na wesele siostry, ktora wychodzila za Francuza. To bylo w Polsce, wiec nie musialam nigdzie jechac. Jednak bylam tak przerazona tym jak mialabym rozmawiac z tymi Francuzami (nie znalam francuskiego), ze odmowil
Re: Zamartwianie sie
uważam ,że jesli ktoś przezywał traumę w dzieciństwie ,to bedzie żył z tym irracjonalnym lekiem do konca życia i żadna najlepsza nawet terapia nie wykorzeni go.To co ja proponowałem to jedynie zaleczanie-maksymalnie jak tylko sie da -tych ran przeszłości
Re: Zamartwianie sie
Przecież Cię kocha.Byli u Ciebie .Znasz ją jest bardzo ambitna .Bedzie dobrze Moni .Nie martw się o wszystko .Bądź wreszcie szczęśliwa ,wesołą i dumną mamą .
Re: Zamartwianie sie
Myślę, że każdy się stresuje przed tak ważnymi wydarzeniami. Wszyscy na pewno będą dla siebie bardzo mili. A taka atmosfera sprawia, że jest lżej.
Re: Zamartwianie sie
Ja też lubię Bukę i w ogóle Kwiat Jabłoni. Ta mi ostatnio wpadła w ucho: youtu.be/CAT3VTnuw0I Fajna i nie o miłości. Mona, trzymam kciuki za ten wyjazd. Jeśli będziesz chciała, to możesz nam co nieco zdradzić potem jak był
Re: Zamartwianie sie
snajper55 napisał: > hana2 napisała: > > > Myślenie o tym wydarzeniu, podróży, itp. jest na pewno straszniejsze niż > samo "dzianie" się tych > > wydarzeń. Zawsze tak jest > > Najgorszy (i nic niedający) jest strach przed https://www.youtube.co
Re: Zamartwianie sie
hana2 napisała: > Myślenie o tym wydarzeniu, podróży, itp. jest na pewno straszniejsze niż samo "dzianie" się tych > wydarzeń. Zawsze tak jest Najgorszy (i nic niedający) jest strach przed https://www.youtube.com/watch?v=yLcXLgKq37A&ab_channel=KwiatJab%C5%82oni Buką. Tak mi się
Re: Zamartwianie sie
W takich momentach chciałoby się już być po. Myślenie o tym wydarzeniu, podróży, itp. jest na pewno straszniejsze niż samo "dzianie" się tych wydarzeń. Zawsze tak jest Gdy się tak mocno czymś stresuję, to stosuje metody na wyciszenie. Stres daje znam znak, że powinniśmy się sobą zaopiekować.
Re: Zamartwianie sie
krytyk2 napisał: > Mona ,wątek ,który załozyłaś ,poruszył problem stałego podskórnego lęku,więc mo > j wpis dotyczył właśnie tego problemu.Uogólniony lęk jest osią nerwicy i nie ma > żadnej konkretnej przyczyny. A, w takim przypadku tak. Chociaż ja widziałam to inaczej, że na
Re: Zamartwianie sie
Mona ,wątek ,który załozyłaś ,poruszył problem stałego podskórnego lęku,więc moj wpis dotyczył właśnie tego problemu.Uogólniony lęk jest osią nerwicy i nie ma żadnej konkretnej przyczyny. I co masz na myśli pisząc, że trzeba tak zabezpieczyć teren/modelować swoje zachowanie, aby co chwila nie wpad
Re: Zamartwianie sie
Córka zna znakomicie to nie ma problemu. Związki toksyczne robią swoje .Jestem na imprezie i córka kuzynki ten sam schemat co tu na psychologii .Dziewczyna 40 ,obydwoje lekarze ,sprzedała mieszkanie i o tyle dobrze ze trzyma kasę .Mieszkają razem ,ale osobno bo on zakochany. w swojej mamusi .Mieszk
Re: Zamartwianie sie
Wydaje się ,że podejście behawioralne nie zda tu egzaminu:zawsze istnieje możliwość ,że spontaniczny rozwój wypadków wypchnie optymistyczne nastawienie poza możliwość kontroli przez podmiot a to -już z definicji wiąże się z lękiem. Jednak ,jesli coś jest naturalne -nie należy z tym walczyć. Wydaje s
Re: Zamartwianie sie
Dla mnie też ubiór to podstawa. Jak w czymś czuję się dobrze, wiem, że pasuje, czuję się atrakcyjnie, to dodaje pewności. Po drugie powtórzyłabym sobie angielski, żeby czuć się pewniej. Pamiętaj, że to dzień Twojej córki i ona też będzie zestresowana. Zobaczysz, że będzie dobrze;)
Re: Zamartwianie sie
hana2 napisała: > Miałabym te same problemy, np, czy sukienka ok. Dużo daje jak ma się na sobie > strój, w którym czuje się dobrze. Nawet nie patrzyłabym się na kolory, czy "wyp > ada". Ale czy czuję się w tym kolorze/fasonie ładnie. W tej sukience, którą kupiłam czuje się do
Re: Zamartwianie sie
inka.fem napisała: > Nic dziwnego, że odczuwasz stres. Mówią po angielsku? Tak. Ale ja nie mam łatwości w rozmawianiu z nowo poznanymi ludźmi, w dodatku po angielsku :(
Re: Zamartwianie sie
Może lepiej nazwac to niepokojem. Tym bardziej jest to stresujące, że jedziemy na ślub cywilny mojej córki, na którym mam być świadkowa. Dochodzi jeszcze kwestia poznania rodziców i rodzeństwa jej narzeczonego, Francuzów, i wspólnego spędzenia z nimi pewnego czasu, a ja zawsze miałam kompleksy wobec
Re: Zamartwianie sie
Ale z drugiej strony zauważyłam, że martwie się różnymi sprawami bardziej niż większość moich znajomych.
Re: Zamartwianie sie
Ja miałem robić remont kuchni ,ale mój fachowiec ma kłopoty .Pisałem o tym w innym wątku .Więc też gdzieś wyskoczę tym bardziej że jestem mobilny .Choćby ze wspólnoty przypilnował .Nic się nie martw bo życie jest za krótkie .
Re: Zamartwianie sie
"jestem ciekawa jak będzie, że jednak przeżyjemy coś wyjątkowego." I fajnie, że też w ten sposób o tym myślisz.
Re: Zamartwianie sie
I stres narasta, faktycznie za bardzo się stresuje, czy spełnię oczekiwania córki, a jeszcze też ocena tych jej francuskich przyszłych teściów.
Re: Zamartwianie sie
ja to widze tak:skoro miewam takie stany niczym nieuzasadnionego lęku,które mogę rozbroić przy pomocy racjonalnej analizy przyczyn -których ostatecznie ,jak wiadomo,nie znajduję ,to znaczy ,że jestem stale zagrożony tym lękiem.Świadomość ,że jestem "łatwopalny",jest najważniejszym elementem zapobieg
Re: Zamartwianie sie
No tak, rozumiem. A czy taki lek uogólniony, o którym pisałeś w poprzednim poście, jest do przepracowania na terapii i w pewnej mierze do pozbycia się go, czy to już tak głęboko zakorzeniony i w pewnym sensie też przypisany do losu człowieka? Bo gdzie jest ta granicą pomiędzy lekiem uogólnionym, ner
Re: Zamartwianie sie
Pierwszy post zrozumiałam, to pomocne co napisałeś, dzięki. Ale drugi nie do końca zrozumiałam. Czy przyczyna leku to to, czego się boimy? W takim przypadku często możemy określić konkretna przyczynę. I co masz na myśli pisząc, że trzeba tak zabezpieczyć teren/modelować swoje zachowanie, aby co chwi
Re: Zamartwianie sie
Miałabym te same problemy, np, czy sukienka ok. Dużo daje jak ma się na sobie strój, w którym czuje się dobrze. Nawet nie patrzyłabym się na kolory, czy "wypada". Ale czy czuję się w tym kolorze/fasonie ładnie. Pewnie też starałabym się wyczuć czego oczekuje moje dziecko, aby był zadowolony. Takie
Re: Zamartwianie sie
ta napisała: > Takie okoliczności są stresujące dla całej rodziny i nic dziwnego, że odczuwasz > niepokój. > Druga strona zapewne również przeżywa te przygotowania do uroczystości. > Wygodny strój, w którym będziesz się dobrze czuła i wygodne buty (! :) ) pomogą > :)
Re: Zamartwianie sie
Właśnie wybieramy się z córkądo drugiej córki na "wypad" do Szwajcarii i tym się martwię na zapas ;)
nie zamartwiaj sie
jeszcze bedziesz miala na to okazje. wypoczywaj, duzo pij i ciesz sie ciaza bo pozniej to sie dopiero zacznie hardkor
Re:rozne zamartwiania
W audycjach z tv Trwam czasem robi wycieczki religijne, może to drażnić kogoś, ale nie o to przecież chodzi. Tu mówi o depresji jesiennej i nie tylko. Znalazłam coś dla swojej mamy, w innych poradach dla męża czy córki. Więcej filmików nie zamieszczam, bo z prawej strony monitora są filmiki, któr
Nie zamartwiaj sie
Dla motlochu jest crack, marycha i amfa, macie rownie dobre szanse, zeby sobie resztki rozumu rozcienczyc do poziomu pijanego kwacha w rynsztoku. W ostatecznosci, kiedy i kleju zabraknie, lewactwo moze sobie walnac mlotem w leb i sierpem narznac sznyty, zawsze to zajecie na zasilku...
Re: sie zamartwiam
Z zakresu ars amanadi czy ars bellum? ;) :p -- https://i25.tinypic.com/1622yck.gif http://tiny.pl/bvp9 Freedom http://tinyurl.com/mf8pjw Forum ze Dworum
Re: sie zamartwiam
choć jeden przykładzik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: Zamartwianie się
Odkąd zdecydowałam się odstawić leki i zaszłam w ciąże ( po 16 latach przerwy)dziś 3 miesiąc powinnam sie zadręczać,że kompletnie oszalałam- wariatka chce mieć dziecko, w dodatku z powodu choroby zamknęłam jedną firmę, a jak dziecko przez zażywane leki urodzi się chore? Już na początku wyrzu
Re: Zamartwianie się
Też się martwię, głównie za innych. Nożesz ja przeklinać nie umiem, mam gdzieś tę wrażliwość!!! -- jestem całacytrusowa w przód, zawsze w przód zamiast w miejscu stać nic złego mi się nie może stać, ręce mam połamane, zęby powybi
Jestem uzależniona od zamartwiania się:(
Czy ktoś też tak ma? Odkąd pamiętam martwie się i dołuję z "jakiegoś ważnego powodu", z tym że te powody się wymieniają jakby samoistnie. Jednak nigdy nie jestem wolna od zmartwienia. Tematy zmartwień są różne np. galopująca próchnica zębów i na nic wizyty u dentysty, który mówi, że wszystko ok, suc
Czy jest się czym zamartwiać?
Córka skończyła 4 miesiące 16 sierpnia. Waga urodzeniowa 4100 spadkowa 3980 8 dni - 3990 6 tyg - 4950 8 tyg - 5020 2 mies - 5050 3 mies+ 1 tydz - 5620 4 mies - 5870 Badania moczu ok Skierowanie na badanie krwi w celu wykluczenia anemii. Dziecko bezsmoczkowe- karmione na żądanie, wesołe.
Dziewczyny, zamartwiam się :( - Badania prenatalne
Już piszę o co chodzi. W 12 tc miałam badania prenatalne. Wszystko wyszło w porządku. Tzn. przezierność karku 1,4; kość nosowa widoczna, test Pappa ok. W 23 tc miałam następne badanie. I o to się właśnie martwię. A mianowicie: 1) Na serduszku synka widoczne ognisko hiperechogeniczne (w prawej i l
Re:rozne zamartwiania
Kendo, możesz swego małża uspokoić, wszystko to, co poleca p. Stefania jest ok, ona jest wierząca, jak zdążyłam się zorientować i w żadne czary się nie bawi ;) :D:D -- Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono
Re:rozne zamartwiania
Pamiętasz Kendo, jak Cię zainteresował w jakimś momencie ocet jabłkowy? Ja podeszłam sceptycznie do tego, bo za mało wiedziałam na ten temat by zacząć stosować. A tu, proszę! Pani Korżawska w jednej z audycji bardzo dokładnie o tym mówi i dopiero wiadomości od takie profesjonalistki mnie przekonały.
Re:rozne zamartwiania
Żeby tylko takie leki trzeba było łykać.;) www.aflofarm.com.pl/Produkty,act,product,ref,index,id,603
Re:rozne zamartwiania
Kendo, dzięki za pociechę i kciuki :) Ja żadnych leków nie używam, ale może czas zacząć. -- Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono
Re:rozne zamartwiania
Coś mi się zdaje,że trafiłam na dobry lek ziołowy. Do tej pory używałam Valerin sen,różnie to było.Najgorsze jest budzenia co parę godzin,bo potem kiepsko z uśnięciem i dopiero nad ranem nadrabiałam. Od dwóch dni biorę Valerin max. Przeczytałam ulotkę i okazało się,że to nie na sen tylko uspo
Re:rozne zamartwiania
*Jagus, chyba niema ubocznego dzialania? dopisalam do polskiej listy zakupowej, czasami mam nerwa ni z stad ni z owad;)-chyba by pomoglo? -- * https://forum.gazeta.pl/forum/f,11086,Vistula.html Vistula * gram milosci ma wieksza wartosc niz tona luksusu
Niepotrzebnie się zamartwiasz!
rzewuski1 napisał: jak ty się moskiewski agenciku tak naprawdę nazywasz? ---> Nie odbiorę ci pracy. Wy, to tylko chcielibyście inwigilować, wiedzieć, jak się kto nazywa, gdzie mieszka, co robi, z kim się spotyka ... A mi wystarczy, co kto mówi i już wiem z kim mam do czynienia. http://no