Przeszukano 119 269 342 wypowiedzi na 1 504 forach
ja chce dziecko a on nie - najlepsze wpisy
-
Re: Porażka wychowawcza ?
turbinkamalinka napisała: > Dla mnie dziwne jest zmuszanie dziecka do pozowania. Nie chce to nie. Ja za co > ś takie bym nie "płaciła" ale i zdjęcie byłoby mi obojętne Tez Czytaj więcej...
-
Re: Moje życie, moja rodzina i moja matka
Każe mi żebym zmuszała dzieci żeby dzwoniły do niej, dzieci nie chcą bo ona rozmawia z nimi tylko o tym czy byli w kościele czy nie i czy się modlą a potem zarzuca mi że to moja wina że dzieci nie Czytaj więcej...
-
Re: Paradoks ustawy Kamilka - WF na basenie
Ty dzieci może chcesz molestować a ja żeby zapytać się innego rodzica o lekcje nie mogę użyć whatsapp Dlaczego ? Czytaj więcej...
-
Re: Pilna porada szkolna potrzebna!
U nas w mieście funkcjonuje szkoła specjalna dla takich dzieci. Podstawowa i srednia nawet. A jak ktoś chce walczyć o inne rozwiązania, to ja jemu przecież nie bronię. Sama nie mam takiego dziecka Czytaj więcej...
ja chce dziecko a on nie - pozostałe wpisy
"ja chcę dziecka a on nie"
kobieta chce mieć dziecko a facet nie. w związku z czym, facet się w żaden sposób nie zabezpiecza podczas upojnego seksu oczekując, że to kobieta się przed niechcianą przez niego ciążą zabezpieczy. a potem jego kolejna kobieta wiesza psy nie na nim, ale na kobiecie, że jednak mu się
ja chcę dziecko, a on nie
Mam 27 lat,pracuję, mam stałą umowę i uważam że mając takie perspektywy powinniśmy z mężem pomyśleć o dziecku Mąż też ma pracę ,gorzej płatną niż ja i stawia mnie przed faktem - chce wyjechać do Anglii w celach zarobkowych, tłumacząc mi jeszcze że mam na dziecko czas, bo jego siostra
ja chcę dziecka a on nie
, że bardzo zapragnęłam mieć dziecko, tak z potrzeby serca,a sęk w tym, że mój mąż nie chce jeszcze. Chciałam zacząć starania już parę miesięcy wcześniej, ale on nie chciał o tym słyszeć, teraz mi mówi, że za rok na wiosnę. Dla mnie natomiast jest to trudne, nie wytrzymam tyle, nie chcę. Mam
Ja chcę a on nie
Co zrobić? Ja chciałabym kolejne dziecko, a mąż nie jest zdecydowany. Jak go przekonać??? -- Wychowanie dzieci
A ja nie chcę dzieci
Ale mąż na kocią łapę przydałby się. I do bzyknięcia nad ranem i na wyjazd. Wspólne mieszkanie i gotowanie, ale bez formalizowania tego.
Ja nie chce dziecka.On-chce...
postanowilam napisac, bo tak naprawde to ja chyba szukam pocieszenia. Ja nie chce miec dziecka. On chce. Nie jestesmy malzenstwem, ale duzo o tym mowimy. Nie chce go oszukiwac, wiec mowie mu o tym swoim "jestem na nie" i nie obiecuje, ze to sie zmieni. On mowi ze rozumie, ze mi "przejdzie
On chce dziecka, a ja....
wiek jakby trochę nie ten do rodzenia dzieci. Chociaż moja mama miała dokładnie tyle lat co ja teraz gdy mnie urodziła. Podejrzewam, że ta nagła chęć posiadania dziecka bierze się u niego z faktu, że przekroczył 40-tkę (43) i doszedł do wniosku, że nie ma następcy. Posadził drzewo (niejedno
ja chce dziecka a mąz nie!
z pierwszego małżenstwa). Ja tez jestem z nia mocno związana, no ale wiecie- chciałabym jeszcze raz przezyc to wszystko... ciąze, ruchy dziecka. nie wiem... brak mi argumentów juz.. córka dała nam mocno popalic jak była mała,( kolejny meza argument) ale z kolejnym dzieckiem wcale nie
A ja nie chcę mieć dzieci...
No nie chce i nie planuje, choc pod trzydzieche jestem. I dlatego chce zarabiac tyle samo co facet (za taka sama prace). Nie chce byc darmozjadem, bo chyba tak bym sie czula, gdybym zarabiala mniej niz moj facet i nie posiadala dzieci, czyli zawodu matki. Wlasciwie pierwszy raz czytalam to
Chce dziecko a on nie:(
Jak w temacie, mieszkamy juz razem 3 lata, uklada sie miedzy nami, mamy prace,nie ma przeszkod finansowych. Ja zaczynam myslec o dziecku, zazdroszcze koleznakom w ciazy ale nawet z nim nie poruszam tego tamatu. Wiem, ze powodem jest roznica wieku, on ma dopiero 24 lata (ja 28), wiec czekam i
On chce a ja nie
staramy się o dziecko więc wiadomo że zależy mi na stosunku w czasie okresu płodnego, wtedy mój mąż mówi, że ja wtedy nie chiałam to i on teraz nie chce. Robi mi na złość. strasznie wkurza mnie ta sytuacja i nie wiem co robić? wesprzyjcie.
on mnie nie chce :(((((((
. Nie mam gdzie pójść z dziećmi. Ale kocham go. A on mi wysyczał, że nienawidzi nas i jesteśmy najgorszym co go spotkało, Z jednej strony chciałabym się uwolnić. Ale ja nie umiem być sama, mimo że jestem dużo zaradniejsza od niego (życiowo). A jeśli z nim byc to jak? A jeśli zostawić to jak
On chce ślubu a ja nie
Witam, Mam problem nieco inny niż te, które ostatnio były na tapecie, tzn. mój partenr chce ślubu, a ja niekoniecznie. Jestem roziwedziona, nie mam dzieci, mam 30 lat. Mój partner był kiedyś żonaty, potem się rozwiódł i przez 6 lat mieszkał z nową kobietą, mają 8 letniego syna. Ich związek
chce miec dziecko a on nie chce
mam 23 lata,za pół roku kończę studia.z moim narzeczonym w wakacje bierzemy ślub.marzę o dziecku. mam wrażenie ze to już jakaś obsesja,bo gdy widzę małe dzieci to chce mi się płakac.uwielbiam sie nimi zajmować,czuję wtedy coś wspaniałego,lecz gdy te chwile się kończą,nie moge dojść do siebie
a ja nie chcę mieć dziecka
a mój mąż nalega... chyba będe pigułki brała po kryjomu albo królika mu kupię ;)
a mnie nikt nie chce
. ja bardzo pragnę mieć dziecko... ąz mnie czasami na płacz zbiera jak widze te mamusie na spacerach z dziećmi..ale ponad wszystko chciałabym , aby mój dzidzius urodził po ślubie, nie chce żeby jakis chłopak żenił sie ze mną z obowiązku...Nie chce takiej kolejności..ehhh
On nie chce, a ja tak!
Witam! Chciałabym się Was doradzić w pewnej sprawie. Otóż jestem z chłopakiem już 3 lata. Ja mam 23 lata a on 28. Rozmawialiśmy dziś na temat przyszłości i on deklaruje że nie chce mieć rodziny, dzieci... Wg niego jest to bez sensu. On lubi obecny stan. Jest mu dobrze tak jak jest
Dziecko mi nie chce jeść:((
Od kilku dni widzę,ze zjada coraz mniej:( Dzisiaj w nocy najadł się o 3,potem obudził się o 6 i trochę pociumkał, Próbowałam go karmić ale nie chciał jeść, zjadł dopiero o 12... kurczę widzę, ze ma spuchnięte dziąsełka na dole moze mu już zęby wychodzą i dlatego takie cyrki z tym jedzeniem
ja chce dziecka...on już nie...
nie wiem co myślec i czuć:(próbowalismy raz ale nie wyszło-2 miesiące temu,byłam po kilku latach brania tabletek więc może to dlatego,chociaz jak dostałam okres leciały mi wielkie skrzepy:((może poroniłam....fakt jest taki ,że on już nie chce dziecka...mówi,że poczekajmy bo nie mamy pieniędzy
Chcę drugiego dziecka,a on nie.
Właśnie wczoraj sie dowiedziałam, że mój mąż nie chce więcej dzieci :-(. Jest mi z tym źle, ponieważ przed ślubem inaczej planowalismy swoje życie. Wczoraj mąż mi powiedział, że nie chce wiecej dzieci, a własciwie nie, że nie chce tylko, że chyba sobie nie poradzimy. Mój mąż ma 40 lat, ja
... a dziecko nie chce!
. W tym roku (6 lat) poleciała pierwszy raz sama ze stewardessą i ojciec nabrał wiatru w żagle. On już nie przyjedzie. Ona ma latać. Na wakacje, ferie, święta. A mała nie chce. Idzie nie tylko o te zabawki, których po ostatniej wizycie nie pozwolił jej zabrać (pisałam w innym wątku). Idzie też o
Drugie dziecko - ja chcę, on nie :/
Słuchajcie emamy, mam problem i szukam rozwiązania. Otóż chciałabym mieć drugie dziecko (pierwsze ma w tym momencie 21 miesięcy). Problem w tym, że mój mąż się na to nie zgadza, bo, cytuję, "odbierze mu to resztki wolności, on jest leniwy a przy dwójce to już się trzeba będzie całkowicie poświęcić
On chce dziecka, a ja rozwodu.
sie juz tak paniczninie że znów nie będę miała zielonego pojęcia o czym Ci ludzie mowią. Polubilam też swoje tajemne zdobywanie wiedzy, sprawia mi frajdę. No i teraz sedno. Czuję, ze się rozwinęlam, a moj mąż cofnąl. Jego rozrwka po pracy jest piwo i gry komputerowe. Nie chce słyszeć o innym
A ja nie chcę chudnąć!!!!!
Wszyscy walczą z nadwagą a ja bym chciała przytyć i wbrew pozorom nie jest to takie łatwe!!! Przy wzroście 169 ważę obecnie 50 kg i juz nie chcę więcej chudnąć, żle się z tym czuję i nie wiem czy to dziecko ze mnie "wysysa" czy to ze zmęczenia.Poradźcie jak przytyć, jem przecież wszystko
on nie chce dziecka
Mam 34 lata.Mój facet nie chce miec ze mną dzieci.Ma syna z innego związku.Co mam robic? Wrobić w macierzyństwo ...nie wchodzi w grę, nie potrafiłabym. Kocham go, ciężko mi by było go zostawić. Jestem między młotem a kowadłem. Od dawna chciałabym mieć dzidziusia. Jest mi przykro kiedy
On nie chce dziecka
Jak w temacie - on nie chce dziecka, nigdy. A ja bardzo bardzo :( On nie widzi potrzeby, to nie to, że się czegoś boi czy coś (przynajmniej tak twierdzi), po prostu go to nie kręci. Mamy już po 32 lata i czuję, że czas mi ucieka... Wszyscy wokół rodzą dzieci, a ja nawet nie mam na to perspektyw
Ja nie chcę mieć dzieci
Czy w tym kraju jest przymus posiadania dzieci? Mam 30 lat, męża, pracę. Natomiast wszyscy naokoło pytają mnie o jedno - kiedy dziecko? Szlag mnie jasny trafia, nikogo nie interesuje jak się czuje, jak się miewam - a tylko jedno kiedy dziecko. Kolejny piorun uderza we mnie jak słyszę, że moim
on nie chce dziecka
w planach wyjechać za rok na półroczy staż zagraniczny. A ja mam 26, a mąż 28 lat. Ja chcę tego dziecka. Poradżcie co mam robić?
Ja chcę walczyć a on nie...
chce mnie, chce być naprawdę kochany, a my żyliśmy obok siebie - każdy na swoim komputerze. Dla mnie to był szok! W tym całej prozie życia, pracy, wychowaniu dziecka (uczeń) , nawet nie brakowało mi tej drugiej osoby. Był to był, nie było to nie było. OBOK. Teraz dostałam obuchem w głowę, zdałam
Żona chce mieć dzieci a ja nie...
Jesteśmy już 8 lat po ślubie (w sumie razem 10 lat). Ostatnio żona zachciała posiadać potomstwo - ja niestety nie mam w ogóle chęci by je mieć. Nie jest to tak, że zawsze nie chciałem. W sumie to na początku naszego małżeństwa ja chciałem, ale żona nie (bo było dla niej za wcześnie itd.). W
a ja chyba nie chce miec dzieci
Mam 26 lat. We wrześniu biorę ślub. Wszyscy liczą na to, że dzidziuś będzie zaraz po ślubie. Moja mama już od dawna mnie "molestuje". A ja się zastanawiam. Czasem mam takie dni, że chciałabym już mieć dziecko. Czasem. Najczęściej jednak myślę, że dziecko to koniec młodości i smycz. Też tak
a ja nie chcę ochrzcić swojego dziecka
ponieważ nie jestem katoliczką,nie byłam nawet u pierwszej komunii,nie chodzimy do kościoła,nie mamy ślubu kościelnego,a poza tym nie chcemy utożsamiać się z żadną religią,która w imię swoich idei dopuszcza się przemocy.Jesteśmy z mężem bardzo wierzący,bo mieszkając na wsi i obserwując te
Mój mąż chce dziecko a ja nie...przynajmniej nie
rozważymy ewentualne posiadanie potomstwa. A nagle po prostu zachciało mu się dziecka - często o tym mówi i podkreśla, że życie we 2 tylko nie jest dobre na dłuższą metę itd. Ja nie mam zamiaru zmieniać swoich planów życiowych, zawodowych i innych dlatego, że mój facet nagle chce dziecka. To moje
nie chcę dziecka...
Jakoś nie widzę się mamą.W ogóle nie chcę.Czy też tak myślałyście,a potem się wam zmieniło? Może hormony działają i człowiek chce mieć dzidzi...Ale ja sobie tego nie wyobrażam.Nie chcę i już.Jesteśmy małżeństwem 2,5 roku,samodzielnie mieszkamy,ja mam 26 lat,a mój chłop 25.I mamy 3 koty... P
nie chce dziecka!
mam dość mojego dziecka, chyba nie nadaje sie na matkę, a ciąza byla planowana, chcielismy miec dziecko, chcialam miec corecxke i mam coreczke, ma prawie 3 tygodnie a nie potrafie jej pokochac, mam takie mysli ze chcialabym sie jej pozbyc, oddać ja i byc wolna! chcialabym nie byc jej niewolnikiem
A ja nie chcę znać płci!!!!
Wiem, że noszę w sobie dziecko, maleńkie życie i jest mi obojętne, jakiej jest płci. Jeszcze przez te kilka miesięcy jestem Ja i Dziecko. I tak o nim myślę - jak o moim Dziecku. Nie mam żadnego przygotowanego imienia itp. Fajnie jest zastanawiać się nad tym, kiedy maluch już się urodzi
Ja chcę, a on nie
Ja chcę się spotykać z Młodą (ma ponad 4 lata) i zabierać naszą córcię (ma 10 m-cy), a M mówi, że nie bo to będzie dla mnie nieprzyjemne. I co o tym myśleć???
nie chce dziecka!!!
, krzyczy często i trudno ją uspokoić, jest dziwnym dzieckiem bo nie chce spać- bardzo trudno ją uspic, a jak w dzien uśpie na godzine to cud!!! mam jakiś dziwny nastrój, zamiast sie cieszyc ze mam dziecko, ze jest zdrowe, że lakerka wykluczyła kolki, powiedzieli w szpitalu ze z dzieckiem wszystko ok, a ja
A mnie nikt nie chce
i jest mi cholernie żle samej ,niby istnieję, a tak jakby mnie nie było mam 33 lata a czuję się tak jakbym miała za minutę umrzeć -nie mam pracy bo nikt nie chce mnie zatrudnić domu także nie mam mieszkam u siostry ,której zawadzam jak niepotrzebny mebel żaden facet mnie nie chce bo
Ona chce a ja nie!
chce żebym do niej przyjechała na nocke i wgl a ja mam mnóstwo o wiele bliższych kol z którymi u siebie nie nocuje... Jest spoko ale nie mam z nią tyle tematów co z bliższymi. Dodam, że nigdy nie spotkałam sie z nią na moją prośbę, i to ona zawsze do mnie pierwsza pisze. Już mnie to irytuje, i nie
Ja chcę, a ona nie
we wrześniu zeszłego roku). W sumie tragedii nie ma – jak pokazuje to - inni mają gorzej. Moja partnerka nie widzi problemu. Na chęć zbliżenia odpowiada że jej się nie chce, albo że jest zmęczona, senna itp... a kiedyś jej się chciało... Obecnie wystarcza jej, że może się do mnie przytulić
on nie chce dziecka
, ze chcialabym miec dzieci w przyszlosci. On zawsze twierdzil, ze tez kiedys bedzie chcial miec dzieci, tylko jeszcze nie teraz. Teraz, kiedy juz naprawde mozemy zaczac sie starac o dziecko, on ciagle twierdzi, ze jeszcze nie chce miec dzieci, ze nie czuje sie gotowy, a kiedy ja nalegam, on zarzuca mi
Marzę o dziecku a ON nie chce, ja zwariuję
niestablina, nasz kredyt we frankach, mamy już jedno dziecko. Ja poroniłam i od tego czasu marzę o dziecku, nie mogę zapomnieć, że już miało być. Chcę także z innych powodów, chcę bo sama mam rodzeństwo, chcę bo kocham dzieci. Chcę wychować dziecko, bo czuję że umiem, jestem troskliwą, motywującą mamą
on nie chce dzieci
mowil ze chce normalna rodzine ( jestesmy pare miesiecy po slubier) teraz widze ze nie chce rozmawiac na temat ewentualnego potomka alboi mowi ze ma inne sprawy na glowie i to ostatnia rzecz o jakiej mialby myslec....
a ja nie chce obraczki!!!!
jestem(27l.) ze swoim facetem(28l.) od 5lat, od 2 mieszkamy razem. jest nam suuper:kochamy sie, niezle zarabiamy, stac mnie na drogie ciuchy, kosmetyki i egzotyczne wakacje. z pozoru sielanka! ale ostatnio moj facet wspomina cos o slubie i dziecku! ale ja wcale tego nie chce! nie po to
On nie chce ślubu a mamy dziecko
Niedługo po naszym poznaniu zaszlam w ciążę, mieszkamy razem mamy półroczne dziecko a nawet nie jesteśmy zareczeni. Gdy tylko rozpoczynam rozmowę o ślubie on mówi wprost że nie chce. Będąc w ciąży powiedział mi że nie chce bo nie wie czy za rok dwa nie zakocha się w kimś innym. Ostatnio powiedział
on chce dzieci, nie chce slubu....
jak w tytule: on chce miec dzieci, nie chce slubu. Ja nie mam cisnienia na zadne z powyzszych. Jednakze jezeli mielibysmy miec dzieci to chce je miec w malzenstwie jako ze wedlug mnie to najbardziej bezpieczna i odpowiednia instytucja do wychowywania potomstwa... Probuje pojac dlaczego tak nalega
Nie chcecie dzieci - a konsekwencje?
Przeczytałam większość Waszych postów dotyczących „niemania dzieci” (wątek pt. nie chce dzieci i jestem dyskryminowana przez to). Jestem głęboko zadziwiona. Usprawiedliwiacie wygodnictwo, a jednocześnie je krytykujecie (np. angelika: nie będzie mogła robić zakupów, chodzić na
on nie chce, ja chce
facetem.- super czułym tatą, dla mnie fajnym kumplem, dobrze się ze soba bawimy- gramy w tenisa, jezdzimy na nartach, latem pływamy na desce. Wśród znajomych mój mąż błyszczy- jest dowcipny i przemiły do mnie. A ja jestem nieszczęśliwa. Co mam zrobić? Nie chce kochanka. Miłam już kochanków a
On chce dziecka, a ja nie - i inne wątpliwości.
siedziała w domu z dzieckiem (a najlepiej trójką), dopóki się w miarę nie usamodzielnią, a on będzie wracał z pracy z bukietem róż. Słabo mi się zrobiło. Nie jestem typem matki. Chcę się kształcić, realizować, pracować. Nie wytrzymuję domowej monotonii. Studiuję na dwóch kierunkach, moje studia to moja
On nie chce mieć ze mną dziecka
odejdę jeśli tego nie wyjaśnimy sobie bo chcę mieć dzieci i już. Wtedy on mi wypalił że nie chce mieć ze mna dzieci, bo choruję na astmę, a to choroba dziedziczna, a on nie chce mieć chorego dziecka. Po porstu wyszłam z domu. To było trzy dni temu. Rzeczywiście choruję, ale nigdy mu to nie
Ja chcę dziecka, on nie. Co robić?
się schody. On nie chce tego dziecka. Nawet nie chce o tym słyszeć. Dla niego, jak teraz zdecyduje się na zachowanie ciąży, to zrobię największą głupotę w życiu. No i właśnie on od razu, jak tylko usłyszał o ciąży, zaproponował mi aborcję. Mówi mi, że to z troski o mnie, bo się o mnie martwi, bo chce
on chce a ja nie...
czmu niektóre kobiet chcączęściej niż inne??? no ja już z nią nie mogę...
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
dziecko. A juz szczegolnie wtedy, gdy jest egoista i do tego nie chce miec ze mna dzieci, dajmy na to. Naprawde mnie ciekawi co motywuje kobiety do desperacji posiadania dziecka z człowiekiem, ktory nie chce miec z nimi rodziny.. -- "..Langusta żywi się wyłącznie owocami morza; lecz gdyby
ja nie chcę
wyjść za mąz i rodzić dzieci, moi rodzice tego nie rozumieją, mam 25 lat
Re: Ja nie chce dziecka.On-chce...
mając czasu dla siebie. Pamiętajcie to Wy musicie być pewne, a to że chce się zostać mamą przychodzi samo i jeśli instynkt mówi wam "nie" to go posłuchajcie inaczej straci na tym tylko dziecko nikt inny. Pozdrawiam
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
mówi "ten wredny typ mnie wrobił w ciążę a ja jej przecież nie chciałam".
Dziecko nie chce mi spać :(
(nagrałam skubańca). Więc przeniosłam Go do łóżeczka - natychmiast się obudził i wyje aby go zabrać :( Nigdy nie miał problemów ze snem. I co ja mam zrobić z wykończonym dzieckiem, które nie chce spać? Czytałam trochę na forum "Małe dziecko", ale nic ciekawego nie wyczytałam. Czy wasze dzieci też tak
Re: ja chcę dziecka a on nie
Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy? Dla mnie jest to równoznaczne z deklaracją, że chce sie mieć dzieci. Jeśli któreś z małżonków ukrywało fakt, że dzieci miec nie chce, to jest to podstawa do unieważnienia małżeństwa. A sam ślub jest dla
moj partner chce dziecka, ja nie...
...narazie nie chce, on ma 30 lat i pewnie instynkt tacierzynski sie odzywa, ja w tym roku koncze studia, mam 26 lat i nikt mi nie powie ze nagle mam zostac matka i ze taka jest kolej rzeczy,dzis ucze sie do egzaminow a jutro mam rozmawiac o kupkach i zupkach? to dla mnie dramat, czuje sie kiepsko
Nie chce dziecka.
. Teraz są dla mnie wspaniali, jestem ich dumą, wspieramy się. Boję się, ze jak tylko powiem to koszmar powróci i tez wyraz oczu mamy mówiący 'zawiodłaś mnie'. Po czwarte dziecko: nie chce go. Czuję, że ono rujnuje mi życie, że je nienawiedzę. Nie wiem czy będę w stanie je kiedykolwiek pokochać
Endometrioza, a on nie chce dziecka !! Pomóżcie...
wspominała o dziecku, ale... No właśnie, może to ja przesadzam ?? Może I stopień to nic groźnego, może choroba się nie rozwinie, może diagnoza była błędna, może powinnam udawać że nic się nie stało, nie brać hormonów i żyć jak dotychczas?? Mój facet nie chce abym brała pigułki, dużo czytał o endo i o
maz mnie namawia na dziecko, a ja nie chce!
siedze ja, w nocy wstaje ja, na spacery tez tylko ja chodze. a on od czasu do czasu pobawi sie ze skwaszona mina. chce miec jeszcze dzieci ale najwczesniej za 2-3 lata. jake powinnam mu przedstwic argumenty ze to jeszcze nie czas,nie teraz... -- Milena - 05.04.2006
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
to odwróć teraz sytuację. to facet chce dziecka, marzy o dzidziusiu, rodzinie i zatrzymaniu tej kobiety przy sobie. a kobieta nie chce z nim dzieci. w związku z tym kobieta się nie zabezpiecza niczym, ale chętnie uprawia seks z tym facetem. a potem zdziwiona, że "zaszła", mówi mu, że
A ja nie chcę
jesieni. :-( A za oknem już typowy brzydal. Czemu lato jest takie krótkie? -- 69 ipół forum (Protest FK)
Mąż naciska a ja nie chce
Ja tez tak czuje, tzn. nie lubie dzieci. Wszyscy sie dziwia i mowia ze potem bede zalowac. Ale czego oczy nie widza.... Nie czuje(jeszcze)instynktu macierzynskiego chociaz za 2 dni stuknie mi 28 oczek. I nie myslalabym o tym gdyby nie to ze moj maz bardzo chce dziecka. Ja sie w sumie nie
Re: ja chcę dziecka a on nie
, to jestem pewna że by się bardzo ucieszył i nie żałował. A poza tym w czasie ślubu pada tez pytanie czy przyszli małżonkowie chcą mieć dzieci. Ja rozumiem że przed ślubem to ciąża nie jest mile widziana, ale ślub bierze się m.in. po to żeby założyć rodzinę tzn miec dzieci. Dla mnie taki
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
Piękna teoria, tylko zawiera jeden podstawowy błąd logiczny. Skoro facet, który nie chce mieć dziecka to ten, który się zabezpiecza, to za ciążę będącą efektem zawodności antykoncepcji nie odpowiada. Nieprawdaż? A założymy się, że święte oburzenie zapanuje na FK, gdy pojawi się wątek o panu
a ja nie chcę....
być już singielką :( -- Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot, których mężczyźni nigdy nie mają dosyć. (Oscar Wilde)
pięciolatka chce, a ja nie!
w tzw. dużym pokoju. Przyznam, że mam do tego stosunek dwuznaczny - no bo z jednej strony świetnie się bawią i mała jest zadowolona, a z drugiej - mnie to przeszkadza! jestem za opcją "mój dom moją twierdzą". Nie potrzebuje innych ludzi do szczęścia (za często :))szczególnie we własnym domu
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
kate-1979 napisała: > Ja przepraszam najmocniej, ale moim zdaniem to kobieta, która chce > mieć dziecko z facetem, który nie chce, jest totalną idiotką. Albo > wręcz przeciwnie - zimnokrwistą manipulantką, która licząc na > głupotę faceta planuje go później doić, choć z
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
tego jest niepoważny, bo jeśli nie zakłada nawet prezerwatywy a potem twierdzi, że to kobieta wrobiła w dziecko bo on nie chciał, to śmiechu warte.
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
Temat jest prosty -jakiś dowolny facet się nie zabezpiecza choć nie chce dzieci bo właśnie te kobietę rzuca, jednak dzieci się mu zdarzają bo tak bywa jeśli się samemu swojego interesu nie pilnuje tylko nieodpowiedzialnie rozsiewa plemniki. A aktualna kobieta wiesza psy na tamtej matce dziecka
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
Ja przepraszam najmocniej, ale moim zdaniem to kobieta, która chce mieć dziecko z facetem, który nie chce, jest totalną idiotką. Albo wręcz przeciwnie - zimnokrwistą manipulantką, która licząc na głupotę faceta planuje go później doić, choć z nim nie będzie
chcę dziecka a mój partner nie
bez ślubu. Oboje jestesmy po rozwodach, ja jednak pragne normalnego zwiazku w slubie i dziecka a on nie, on uważa slub za ,,papierek" a dziecko juz ma i mówi że chce mieć ze mna ale za kilka lat...a za kilka lat to ja bede miała 40 i cholercia juz sama nie wiem czy ciagnąć ten wspanialy a
Re: ja chcę dziecka a on nie
no nie to znaczy dokładnie tyle - " czy - jesli będziecie mieli dzieci (=jesli Bóg obdarzy), obdarzycie je miłoscią i wychowacie po katolicku?" "obdarzenie" przez Boga a chcenie to dwie rózne rzeczy
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
sotoska napisała: > w związku z czym, facet się w żaden sposób nie zabezpiecza podczas > upojnego seksu oczekując, że to kobieta się przed niechcianą przez niego ciążą > zabezpieczy. Ale to trzeba byc zdesperowanym na posiadanie dziecka zeby postepowac tak głupio
A ja nie wiem czy chcę mieć dziecko?
Mam 25 lat, mój mąż 32 i już od bardzo dawna chciałby mieć dziecko. A ja ciągle mam jakieś wątpliwości. Jeszcze dziecko nawet nie jest w planach, a ja już mam depresję poporodową. Boję się porodu, tego co dzieje się z ciałem kobiety (szczególnie po porodzie). Po ślucie jesteśmy już 3 lata i
kiedy on chce mieć dzieci a ona nie chce
Mężczyzna który nie chce dzieci jest dziecinny i niedojrzały. Tako rzeczą samozwańcze psycholożki z FK i tak funkcjonuje genderowy stereotyp. Co innego kiedy kobieta nie chce mieć dzieci a on chce. Kobieta która nie chce mieć dzieci może się "przestraszyć" ślubu i dzieci. Najczęściej zaś ma
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
Od strony faceta to by było, jakby to on chciał dziecka i tą spermą uszczęśliwił babkę na siłę.. a wtedy dopiero byłby na forum rumor, że gwałciciel ;P Skoro skorzystała świadomie, to powinna wziąć za to odpowiedzialność. Pod warunkiem oczywiście, że wiedziała, że on nie weźmie. Probówkę ze
ja chcę ślubu a on nie za bardzo :(
komplikuje. Chciałabym urodzić dziecko ale będąc mężatką. On jednak tego za bardzo nie chce, myślałam, że może się boi, że może nie ufa mi do końca, że nie jest mnie pewien, ale powiedział, że wie, że to ze mną chce spędzić resztę życia i że to ze mną chce mieć dzieci ale bez ślubu :( Kilka dni
a ja chcę zaszczepić dziecko i nie mogę
przychodnia na nfz, w której mam kartę szczepień, proponuje jakieś nierealne terminy typu o 11 kiedy ja jestem w pracy a dziecko w szkole. mam abonament w prywatnej przychodni ale muszę przynieść kartę szczepień. przychodnia na nfz nie chce mi wydać karty szczepień, może tylko wysłać pocztą do
On chce mieć dziecko, a ja niekoniecznie....
Problem może jest głupi i zadany nie na tym forum co trzeba,ale może będziecie wyrozumiałe...Otóż problem tkwi w tym,że mój narzeczony chce mieć już dziecko,namawia mnie na to usilnie i nie jest w stanie zrozumieć,że;mam dopiero 22 lata,nie skończyłam jeszcze studiów i że wdg. mnie nie stać
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
a ze strony faceta widzisz? Bo ja nie. Powiem więcej. Takie desperatki rozumiem. Facetów tryskających spermą na prawo i lewo nieżyczących sobie dzieci zaś nie rozumiem. -- to ja użyłam po raz pierwszy termin "syndrom baby born" :-)
Re: ja chcę dziecka a on nie
podczas slubu nie pada pytanie czy chce się miec dzieci, ale czy obiecuje się je po katolicku wychoowac jesli obdarzy nimi Bóg (taka wersja jest w Kościele katolickim)
Re: ja chcę dziecka a on nie
problemow jest rozmowa i kompromis a nie durne zalozenie, ze czyjes chcenie jest wazniejsze od czyjegos niechcenia. -- "Lepiej rządzić w piekle niż służyć w niebie"
Re: ja chcę dziecka a on nie
nie chce...to tylko pozazdroscić takiego odpowiedzialnego chłopa.. a wy jak dzieci.. jak takie małe dziewczynki w sklepie z zabawkami.. mama powiedziała ze nie kupi to będa tupać i drzeć się... tak kombinować by ją zmiękczyć... najpierw zróbcie sobie testy na inteligencję... dopiero
On chce dziecko, a ja skończyć szkołę!!!!!!
Witam! Mój problem polega na tym, że mój partner (24lata) chciałby już mieć dziecko. Gdy ja mówię, że nie jestem jeszcze gotowa (18lat!), to on robi minę zbitego psa, a czasem się złośi o to na mnie :( Czasem padają w moim kierunku na prawde przykre słowa. Ja jeszcze nie skończyłam liceum
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
O ile mnie pamięć nie myli, to kobieta nosi dziecko.. żeby go nie nosić, nie ma wyjścia, musi się zabezpieczyć. Natura może nie jest sprawiedliwa, ale i tajemnicą większą w tym względzie chyba nie jest, hę?;) A sytuację odwróciłam, odpowiadając przed chwilą Alpepe
on chce dziecka!?
43 ......no iiii on chce dziecka a ja nie wiem czego chce . wszystko jest u mnie zgodnie ze zdrowym rozsądkiem na nie...... ale gdzies tam w środku siedzi pokusa .....wiem droga redakcjo ze nikt mi życia nie ułoży nikt nie wpłynie na moją decyzję ,ale ciekawam waszych opinii. ja się już
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
no jasne. facet prawie rok ukrywa przed tobą że ma byłą kochankę w ciąży a potem z dzieckiem, a ty mówisz, że facet fajny tylko to dziecko jest nie na miejscu i ci przeszkadza. świetnie. tak trzymaj.
Nie chcę dziecka...
decydują na rodzicielstwo pod naciskiem rodziny czy znajomych. My chcieliśmy być zawsze w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami. Nigdy nie lubiłam dzieci, nie rozczulał mnie widok niemowlaków ani malutkich kaftaników, wiem, że nie nadaję się do bycia matką. Założyłam więc spiralę domaciczną, dodatkowo
Re: ja chcę dziecka a on nie
tak odpowiedzialnej decyzji.. sama liczę że nie będę musiała jej kiedyś podejmować..bo nie zdecyduję sie nigdy... a wpadka postawi mnie przed faktem.. ale nie bęe planować wpadki.... odeszłam od tematu.. sokri.. chciałam napisac że nalezy dużo rozmawiac z chłopem. po to by poznać jego zdanie
Re: "ja chcę dziecka a on nie"
przynajmniej Misiowi nie zalezalo na dziecku a tylko na seksie i zaufal kobiecie a ona - chciala - wtedy gdy nie powinna, wiec chyba jej wina wieksza
A ja bym chciała nie pracować!!!!
Mam niespełna 2-letniego synka. ( luty 2003r.) I chcialabym nie pracować , ....jak radzicie sobie z tęsknotą i tym, że Wasze dziecko jest więcej bez Was ??
Moja zona chce miec dzieci a ja nie.
Moja zona chce miec dzieci a ja nie. Nie jestem na razie do tego gotowy. Mamy za malo pieniedzy i za malo czasu. Jak jej to wytlumaczyc? Ona mysli, ze wszystko sie ulozy, ale to nie jest takie proste.
jemu wolno, a mi nie.
kupuje, nikt nie kontroluje. Spotyka się z kim chce i kiedy chce. Ja- zajęte wieczory, bo małe dziecko, co drugi weekend co prawda wolny, ale pod jego scisłą obserwacja, bo spedza go w moim domu, leży na mojej kanapie, odbiera moje telefony, grzebie w mojej lodówce. Niby mogę się spotykać z kim
Najpopularniejsze:
- społeczeństwo forum
- znieczulenie do kręgosłupa
- ursynalia
- val thorens
- krzyżacy
- zawroty głowy u dziecka
- nietrzymanie moczu kichanie
- agd ogrodowa
- promar
- muzyki
- ozonowanie mieszkania
- szkodliwe szczepienia
- jakubiak
- thiocodin na noc
- 12 latka
- niedrożność jajowodów
- torebka skórzana
- daventry
- mietowe_loczki
- narciarski lider