Przeszukano 119 235 821 wypowiedzi na 1 504 forach
ferrante - najlepsze wpisy
-
Re: Świątynie barokowe - Nuovo Jesu w Neapolu
kobalt_x napisała: > Fasada należała do pałacu Sanseverino, który został prawie rozebrany przez Jezu > itów. Neapol pod rządami Hiszpanów sprzeciwił wprowadzeniu inkwizycji. Ferrante Czytaj więcej...
-
Re: Kwiecień, książki.
Historia ucieczki, Ferrante. Czytaj więcej...
-
Re: Terapia - czy to normalne?
, B, C jesteś gorsza. Czyżby? O wstydzie - wstydzeniu się rodziny pochodzenia - jest teraz sporo książek. Ferrante, Ernaux, Eribon, Steedman... Dzieci nie pogub po drodze. Czytaj więcej...
-
Re: Ferrante
. Like it. Potem przeczytałam wszystko co wyszło tej/tego Ferrante, tez bardzo ok, ale już nie tak, jak "Genialna przyjaciółka". A że kobiety toksyczne..? Może nawet nie tyle toksyczne, co autodestrukcyjne Czytaj więcej...
ferrante - pozostałe wpisy
Ferrante
Czytaliście serie neapolitańska? Genialna przyjaciółka i te dalsze ich losy Czytam teraz część czwarta, ostatnia I nie mogę z tymi toksycznymi babami Czytam i się wkurzam Podobnie jak te Karenine mam ochotę skopać je po tyłku na otrzeźwienie Też tak macie, czy któraś dala się Wam polubić?
Elena Ferrante?
The Economist z tego tygodnia poleca jej najnowsza ksiazke (www.economist.com/news/books-and-arts/21587190-singular-voice-english-last-see-naples-and-die),<
Elena Ferrante - czytacie?
Poleciła mi koleżanka, bardzo fajna i sensowna dziewczyna z dobrym gustem, mówiła o "Genialnej przyjaciółce" z wypiekami na policzkach, a teraz to czytam i w ogóle nie rozumiem, na czym miałby polegać fenomen. To słabe jest! Taka opowiadanka, cały czas na jednej nucie, a bohaterowie, im usilniej opi
Re: Ferrante
Tak, czytałam i bardzo mi się podobało. Jedyne czego mi brakuje, to jedzenia, tam nie było opisów posiłków, co za rozczarowanie. Poza tym, ciekawa historia, tło polityczno- społeczne, dobrze napisane. Like it. Potem przeczytałam wszystko co wyszło tej/tego Ferrante, tez bardzo ok, ale już nie tak
Re: Ferrante
Bardzo dobrze się czytało, dla mnie najciekawsza była panorama powojennych Włoch, zmianający się styl życia. Przeczyałam też "Zakłamane życie dorosłych", ale tu miałam wrażenie wtórności.
Re: Elena Ferrante?
mam wrażenie, że w PL nic jej nie wydali, stąd chyba powszechnie znana nie jest, jedynie ci co w oryginale lub angielskim tłumaczeniu czytali może wiedzą coś więcej? A Ty już może przeczytałaś?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
U Ferrante kiczu nie znajduję, najwyżej - w słabszych momentach - pewną ro > zwleklość, wtórność. Jakby opowieść musiała chwilami chodzić na jałowym biegu, > zanim rozpędzi się znowu. Doskonale oddałaś charakter tej książki. Dla mnie to wartość, a nie przeszkoda.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Ja też. Im starsza jestem, tym bardziej w literaturze liczy się dla mnie autentyczność przeżycia i bezpośredniość ekspresji. I tetralogia Ferrante mi to dała, kimkolwiek jest autor/autorka. To nie jest powieść z kluczem, to prosta historia, opowiedziana bez ozdobników i stylistycznych figur
Re: Elena Ferrante - czytacie?
"Jeśli cię interesuje X, a nie tylko Y" to nadal to samo. Małe ćwiczenie z logiki: Dialog z opisaną bibliotekarką. - Dobry dzień, paniusiu, a dobra też jest ta książka? <podsuwa wyświechtaną Ferrante> - Jeśli panią interesuje dobra literatura, a nie tylko szmatławce z kiosku, to może
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Książki, o której wielbicielach (jest ich tysiące i nie jest to zbiór pokrywający się choćby w części z wyznawcami Greya i Kodu Da Vinci) masz tak niepochlebne zdanie. Ja osobiście mam zupełnie jawne ciągoty do kiczu, ale realizuję je na innym polu:-) U Ferrante kiczu nie znajduję, najwyżej - w
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Nie wiadomo, czy to kobiece doświadczenie, czy tylko jego męski opis. To mnie zniechęciło do sięgnięcia po Ferrante. Nie zachęcają mnie szarady, w literaturze szukam autentyczności przeżycia.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Kimkolwiek jest Ferrante, to trudno zaliczyć ją/jego do autorów z jakimś szczególnym pietyzmem kreujących swoje literackie persony. On/ona w miarę konsekwentnie unika wypowiedzi na swój temat.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
To prawda, Ferrante "wchodzi" jak pestki słonecznika i to takie wyłuskiwane bezpośrednio z kwiatu. Zaczyna się niewinnie, ale ani się nie obejrzysz, a tu noc minęła, paznokcie zaszły czernią i pieką od paskudnych, maleńkich zranień.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Chcesz powiedzieć, że nie powinnam wyrażać swojej opinii, bo to "przepychanie racji"? -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Ale to jest powieść pisana z jednostkowej perspektywy, nie monografia ruchu, więc oczekiwanie "rzetelnego opisu" jest trochę bezzasadne. I tak, bohaterka włącza się w ten ruch nie do końca przekonana, nie do końca zorientowana, bo taka jest Lenu Greco - zagubiona, zdezorientowana, o zachwianym poczu
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Jak miałyby być opisane inaczej niż werbalnie? Przezroczystość stylu, to akutat dla mnie zaleta w tym konkretnym przypadku. Rzecz nie w przenikliwych wiwisekcjach i błyskotliwych analizach, tylko w bezradnym spojrzeniu wstecz, na życie które juz prawie upłynęło - prawie nierozpoznane, prawie niedośw
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Wydumany koncept. Zarówno "nieuchwytna osobowość" jednej, jak i bezradna nijakość drugiej - obie opisane jakby to były teksty w podręczniku do nauki języka. Tylko werbalnie, po wierzchu, tyle co widzi mało przenikliwy obserwator. Czytelnik ma wierzyć na słowo. -- sob., 27-10-2018 Forum: emama - Re: Elena Ferrante - czytacie?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Mnie też:-) Że wskazaniem na Paladynów. Pewnie trochę przez lata pięćdziesiąte, wątek adolescencyjny, to "stawanie się sobą" przez kobiece (nareszcie!) doświadczenie, mocne osadzenie postaci w ich społecznych kontekstach i tegoż społeczeństwa historyczne przetasowanie...
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Kobiece nareszcie? Dlaczego? Takie rzeczy już były. Charlotte Bronte, "Villette" i inne. -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Z plotek, informacji i analiz wloskiej prasy; oraz z opinii mieszkancow Neapolu. -- "Owszem, jestem zjawiskowa. Powinnam być ikoną feminizmu, takim metrem z Sevres(...)" (triss_merigold6)
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Mnie rowniez to rozczarowalo. O ile pierwsza czesc czytalam z zainteresowaniem to pozniej bylo gorzej. Nie.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
koronka2012 napisała: > > , a już dobiły mnie wątki komunistyczne, porażające naiwnością, które nie wiedz > ieć czemu zajmują znaczną część której części. Może dlatego, że były ważnym zjawiskiem spolecznym, politycznym i ideowym tamtego czasu i regionu? > Mimo wszyst
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Nie, Daisy, to nie tryb "gdyby cię interesowało", ale "jeśli Cię interesuje". A zatem jeśli Cię interesuje przeciwsyawny osąd, przeczytaj. Jeśli Cię nie interesuje, to nie czytaj. Elementarna logika.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
A jeśli naprawdę interesują Cię przeciwne opinie, a nie tylko przepychanie swojej racji, polecam tekst Jakuba Zgierskiego w Dwutygodniku - odnoszący się konkretnie do zarzutów, które prezentujesz.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
koronka2012 napisała: > > , a już dobiły mnie wątki komunistyczne, porażające naiwnością, które nie wiedz > ieć czemu zajmują znaczną część której części. > No to dokształć się z historii Włoch od zjednoczenia (i roli Neapolu w tym zjednoczeniu) po XX wiek. Tym bardziej,
Re: Elena Ferrante - czytacie?
A dla mnie to brzmi jak nawigacja samochodowa... Głos jest jednostajny, wyprany, bez głębi i wahań. Włoska katarynka. -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Przeczytajcie "Zapiski pewnej Anny" Momo Kapora. To cudna książka o dziewczynie i wspaniale, brawurowo przełożona. -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
A co myśleć o kimś, kto bez zahamowania snuje podobne przypuszczenia w zróżnicowanym towarzystwie? Złe maniery? Potrzeba podbudowania sobie ego? Brak konkretnych narzędzi analitycznych, koniecznych do przeprowadzenia rzeczowej krytyki ?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Masz rację, nie powinnam myśleć "zły", tylko "inny". -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Czytałam, o ile w Przyjaciółce czekałam w przejęciu na jakiś przełom, to później szło już coraz bardziej opornie. Psychologicznie słabo to trochę się sklejało, a już dobiły mnie wątki komunistyczne, porażające naiwnością, które nie wiedzieć czemu zajmują znaczną część której części. Mimo wszystkich
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Ależ to nie jest nie to samo, Daisy, naprawdę:-) Przypomnij sobie okresy warunkowe i nie bij już piany na ten temat, chyba, że jakoś Cię to szczególnie kręci. Zaczęłaś dyskusję od apriorycznego imputowania potencjalnym oponentom "złego gustu, niewyrobienia i skłonności do kiczu", tudzież deklaracji,
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Dzięki, bóg wam zapłać, łaskawa pani. :D Owszem, to jest dokładnie to samo. "Gdyby" czy "jeśli" - nie ma różnicy, jeżeli potem następuje "a nie tylko". Naprawdę. :-) Nie tylko ja mogę imputować, ty też! Girl power. :) -- niedz., 28-10-2018 Forum: emama - Re: Elena Ferrante - czytacie?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Każde wypowiedzenie w rodzaju "gdyby cię interesowało X, a nie tylko Y" oznacza: "interesuje cię tylko Y", niezależnie od tego, jaka jest druga część warunku i czy znamy adresata, czy nie. Elementarna logika. To miała być taka szpila, na tyle cienka, żebym się nie czepiała? Jak ten ton wyższości u o
Re: Elena Ferrante - czytacie?
lodomeria napisała: > No to dokształć się z historii Włoch od zjednoczenia (i roli Neapolu w tym zjed > noczeniu) po XX wiek. Tym bardziej, że teraz historia znów zatacza tam koło. O > tym, że komunizm to nie jest, zwłaszcza poza Polską, to, do czego ciągle odwołu > je się P
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Poddałam się po 4 h audiobooka. To jest o niczym. Ani klimatu ani historii no w ogóle mi nie podeszło. Tez polecała oczytana koleżanka:)
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Zgroza. Nie czytałaś. "Jane Eyre" ma siłę rażenia artylerii przeciwlotniczej. "Villette" jest delikatna i strasznie smutna. Ale - nie wiem, jakiej jakości są polskie przekłady. -- Fajna książka dla dzieci
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Poza tym paznokcie nie pieką. :P -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
To może jednak co innego czytałam. :D -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Ma to coś ;) Po angielsku chyba "flow". Klimat, nastrój, rodzaj narracji. Ciąg myśli i zdarzeń bardziej w głowie głównej bohaterki niż w realu. Nie wiem czemu trochę przypomniała mi młodzieńcze lektury - H.Snopkiewicz.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
A czy książka musi być wielka, żeby się podobała? Czy należy czytać tylko "wielkie" książki? Czy jeżeli nie lubi się tych "wielkich" to lepiej w ogóle nie czytać? Czy tylko nie przyznawać się, że się czyta? Przy grach jest określenie "grywalność" - przy książkach mogłaby to być "czytalność" - coś c
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Kiedyś bibliotekarka, do kobiety pytającej, czy dana książka jest dobra, odparła, że ona takich książek nie czyta - no dobra, nic strasznego, ale uczyniła to z ogromną pogardą i wyższością. Nie wyszło jej przypadkiem, bo ona tak ma, już niejednokrotnie zauważyłam, ale ta scena była naprawdę niemiła.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Nawet nie zamierzałam podejmować żadnej poważniejszej krytyki tej książki, bo moim zdaniem na to nie zasługuje. Jak dotąd widzę, że jest płaska jak kartka, słabo radzi sobie nawet z miejscami niedookreślenia (chaotyczne, spazmatyczne opisy postaci, które nie przystają do siebie nawzajem i w kółko "r
Re: Elena Ferrante - czytacie?
W sumie racja... Zgadzam się na złe maniery i ego, chociaż w tym przypadku to raczej bezmyślność. Konkretne narzędzia do rzeczowej krytyki to nie wiem, jaki mają związek. Rzeczowej krytyki czego? -- Fajna
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Czytalam "Córkę", ale nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. -- "Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. A gdy tylko poznasz, to bądź sobą i spluń" niezatapialna-armada.blogs
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Czytałam. Nic nadzwyczajnego. Jeszcze pierwsza część jest dość ciekawa, a im dalej tym gorzej. Przeczytać się da bez obrzydzenia, ale żeby fenomenalne?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Czytałam, bez zachwytu, ale nieprzerwanie, całą tetralogię w tygodzień. Głębokie 'ach' pojawiło się już po zakończeniu lektury. To wielka powieść, ale jej wielkość postrzega się dopiero z pewnego oddalenia. A prawdziwymi bohaterami są miasto Neapol i wiek dwudziesty, a dokładniej jego druga połowa.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Wzajemnie. Chociaż dzisiejszy jest ciężki... A miało być tak miło, spokój i cisza, chlip. -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
"Tylko" robi wielką różnicę, prawda? ;) -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
daisy napisała: > Dzięki, bóg wam zapłać, łaskawa pani. :D > > Owszem, to jest dokładnie to samo. "Gdyby" czy "jeśli" - nie ma różnicy, jeżeli > potem następuje "a nie tylko". Naprawdę. :-) Ciekawa wersja logiki alternatywnej:-) Ja poprzestanę na klasycznej, chwilowo.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Mon Dieu, to przecież tylko różnica gramatyczna. "Jeśli wychodzisz, a nie tylko gadasz" ma takie samo znaczenie co "Gdybyś wychodził, a nie tylko gadał". Nic tu alternatywnego. Zwyczajne podgryzanie po kostkach. --
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Przecież powiedziałaś. Z tego, co napisałaś, wynika, że interesuje mnie "tylko przepychanie swojej racji". -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Wysluchawszy kiedys tam bardzo dobrego interview z tlumaczka ksiazek EF na angielski, Ann Goldstein, nawet bylam sklonna kupic i przeczytac ale jakos sie zniechecilam czytajac bardziej detaliczne reviews samych ksiazek. Bo ja wiem dlaczego? Moze dlatego, ze mialam poczucie jakiegos przegadania - czy
Re: Elena Ferrante - czytacie?
To nie jest przezroczystość stylu, to jest bezradność stylu. Autor/ka sili się na ekspresyjność, ale niewiele z tego wychodzi. Dobra literatura ma to do siebie, że autor opisuje, a czytelnik to widzi i czuje. Niewiele słów, jeden dialog, a w wyobraźni powstaje cały świat. Tutaj jest odwrotnie. Może
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Przecież "obraz własny" Lenu nieustannie drga i rozmywa się, odbijany w lustrze nieuchwytnej osobowości Lili. To dla mnie jeden z fenomenów tej narracji. Głębokie studium o niemożliwosci samopoznania w konwencji dziewczyńskiego pamiętnika.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Poszlaki - lub analiza - kontra autorska kreacja. -- Bardzo lubię Afrykę i jej kulturę, świetnie się czuję w towarzystwie Afrykanow. Jako dziewczynka marzyłam o lalce niemowlaku Murzynku i taka dostałam. (bergamotka77)
Re: Elena Ferrante - czytacie?
odpowiadalas mamablue, ktora napisala, ze jej sie to kojarzy ze Snopkiewicz. Ty sie z nia zgadzasz, ja - nie. Napisalam pod Toba, bo sie ostatnio na ten temat wypowiedzialas. -- "Owszem, jestem zjawiskowa. Powinnam być ikoną feminizmu, takim metrem z Sevres(...)" (triss_merigold6)
Re: Elena Ferrante - czytacie?
No nie, nie o to chodziło. Wcale nie musi być wielka. To po prostu był cytat z opinii powyżej. Chodziło o ogólnikowość. Swoją drogą nie uznaję takiego rozróżnienia. Wszystkie wielkie książki muszą być "czytalne", inaczej na pewno nie są "wielkie". -- sob., 27-10-2018 Forum: emama - Re: Elena Ferrante - czytacie?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
potworia napisał(a): > Mnie też:-) Że wskazaniem na Paladynów. Pewnie trochę przez lata pięćdziesiąte, > wątek adolescencyjny, to "stawanie się sobą" przez kobiece (nareszcie!) doświa > dczenie, mocne osadzenie postaci w ich społecznych kontekstach i tegoż społecze > ństwa h
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Ale chętnie przeczytam argumenty za. Coś więcej niż "to wielka powieść". -- Fajna książka dla dzieciaka
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Może wywiad czytała? Tak czy siak, "humbug" wydaje się dobrym określeniem. Zastanawiam się teraz tylko, co myśleć o kimś, komu się to strasznie podoba. Zły gust? Brak wyrobienia czytelniczego? Skryte ciągoty do kiczu? --
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Skąd wiesz, gdzie mieszkała, bądź nie mieszkała najbardziej tajemnicza postać współczesnej literatury?
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Probowalam, ale nie dalam rady. Dla mnie to humbug. Nie jest autentyczna, nawet watki neapolitanskie sa wtorne, bo autorka nie mieszkala nigdy w Neapolu, wiec opiera sie na opisach i relacjach.
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Co do głównych bohaterów - tu się z tobą zgodzę. Po zakończeniu wszystkich części wnikliwie oglądałam mapę Neapolu :)
Re: Elena Ferrante - czytacie?
Czytałam, było ok, podobały mi się szczególnie dalsze części - ale zachwytu nie było.... Zdecydowanie bardziej podobało mi się Ósme Życie ( choć nie wiem, czy można je porównywać)
Re: Ferrante V Concept
żyg żyg żyg. To już stare audi tt jest ładniejsze od tej wywłoki. Ten concept ewidentnie ma cos z camaro, np grill i wystajace w gore blotniki/nadkola. A camaro jest, jak WIELKI BEŁT Z WARSZAWY DO KRAKOWA.
Re: Ferrante V Concept
Bardzo interesujący koncept. Efektowna stylizacja i praktyczne wnętrze. Nowe nazwisko wśród włoskich mistrzów?
Nr. 812 Ferrante & Teicher "Exodus"
Świetni pianiści tacy jankescy Marek i Wacek, wsławili się m.in. muzyką filmową, m.in. do zakazanego w PRL filmu "Exodus". Mimo, że filmu nikt nie oglądał, ta piękna muzyka się przebijała! Znana też w jazzowych interpretacjach. http://youtu.be/c6wq0RB6wTU EXODUS - to nr. 2 w US na pocz. 61. --
"Historia zaginionej dziewczynki". Elena Ferrante.
Kończę neapolitański cykl. -- https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12466 Japonia https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=33434 Kryminały i sensacje
Re: Co teraz czytacie??
Z innych spostrzeżeń czytelniczych: zauważyłam, że panuje obecnie moda na książki "jak Elena Ferrante" i "dla miłośników prozy Eleny Ferrante." Ściągałam rano dwie nowości z Legimi i oczywiście obie na okładce mają odwołanie do Ferrante, a gdzieś mi jeszcze mignęła niedawno inna książka
"Genialna przyjaciółka" Elena Ferrante. nt
-- https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12466 Japonia https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=33434 Kryminały i sensacje
Re: Co teraz czytacie??
? Muszę powiedzieć, że z tych dwóch "jak Ferrante"- jedno porównanie rozumiem, nasuwa się samo (to o "Porzuconej córce"), a drugiego zupełnie nie (to o "Obcym kraju"), trzeciej książki "jak Ferrante"- czyli "Oślego brzucha" nie czytałam.