Przeszukano 118 166 561 wypowiedzi na 1 487 forach
a co tam w małym księciu - najlepsze wpisy
-
Re: Odpust
? ?do? ?tegoż? ?zakonników? ?braci? ?mniejszych Św.? ?Franciszka? ?zwykle? ?Bernardynami? ?zwanych. Ks.? ?Stanisław? ?Witwicki? ?Biskup? ?Poznański? ?w? ?obec Biskupa? ?Szczuki? ?Chełmskiego? ?i Czytaj więcej...
-
Re: ODPUST NA NIKISZU
? ?do? ?tegoż? ?zakonników? ?braci? ?mniejszych Św.? ?Franciszka? ?zwykle? ?Bernardynami? ?zwanych. Ks.? ?Stanisław? ?Witwicki? ?Biskup? ?Poznański? ?w? ?obec Biskupa? ?Szczuki? ?Chełmskiego? ?i Czytaj więcej...
-
Re: Białoruś NIE jest Białorusią
boavista4 napisał(a): > Gdzie tam podobniejszy do ruskiego! Ruski to chińszczyzna, a białoruski to pra > wdziwa angliczyna, Jezeli Bialoirus i Polska stana sie nowym USowskim stanem Czytaj więcej...
-
Re: Odpust w Szaradach Anagramowych
? ?do? ?tegoż? ?zakonników? ?braci? ?mniejszych Św.? ?Franciszka? ?zwykle? ?Bernardynami? ?zwanych. Ks.? ?Stanisław? ?Witwicki? ?Biskup? ?Poznański? ?w? ?obec Biskupa? ?Szczuki? ?Chełmskiego? ?i Czytaj więcej...
a co tam w małym księciu - pozostałe wpisy
A co tam w Małym Księciu?
Aż huczy w mieście o wygibasach karowych p. Woźniak. Zwalnia fajnych i lubianych nauczycieli, innym ogranicza pensum "subtelnie" zachęcając od odejścia. Rodzice zaczynają być wściekli. Wie ktoś coś??
Re: A co tam w Małym Księciu?
Do której klasy Twoje dziecko chodzi/chodziło w małym księciu, bo moja siostrzenica miała 10 kolegów i koleżanek w klasie.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Nie jestem "doktorkiem", prawnikiem czy inną wysoko postawioną osobą. Oboje z Męzem ciężko pracujemy a nasze dziecko chodzi do Małego Księcia. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zmieniliśmu dziecku szkołę z państwowej na społeczną - zupełnie inny standard nauczania i podejścia do ucznia. Jeśli jest tam
Re: A co tam w Małym Księciu?
Chyba trochę nie rozumiesz max... To jest szkoła społeczna, nikt tam z "przydziału" nie musi chodzić, a szkoła ma prawo wybierać sobie dzieci, które chce uczyć, jeżeli chce uchodzić za lepszą szkołę. Normalna praktyka w każdej szanującej się placówce. Gdyby tolerowano każde bandyckie zachowania
Re: A co tam w Małym Księciu?
jaka tam afera ?????? ...ot po prostu dyrektorka musiała ucznia wyrzucić ze szkoły .....a ze juz nie dało zatuszowac , również własnego synka z grupką kolegów zawiesiła w "prawach ucznia" .....tak jakby to uczeń miał jakies prawa .... nie interesują mnie szczegóły , ale chodziło bodajze o
Re: A co tam w Małym Księciu?
Nie przesadzaj Mela, i tak chyba w żadnej szkole w mieście nie cackają się tak z dziećmi i z rodzicami jak w Małym Księciu.
Re: A co tam w Małym Księciu?
pewnie, że każdy orze jak może, ale jak ktoś ciekaw czegoś więcej o pedagogu z małego księcia to radzę odejść od kompa a przyjść do Ocic. tu można się dowiedzieć wiele ciekawszych informacji
Re: A co tam w Małym Księciu?
To wszystko mnie nie obchodzi... Mały książę to zła szkoła, to wylęgarnia nowobogackich... wszystko za łapówki i amerykańskie pieniądze... jak się to robactwo rozrzuci po poczciwych normalnych szkołach to nie będzie szpanował smartfonami ani innym gównem bo dostanie po ryju... szkoła Małego
Re: A co tam w Małym Księciu?
Podobno w Małym Księciu pracują sami dobrzy znajomi dyrektorki i nie ma znaczenia, czy dobrze uczą, czy nie... A poza tym, szkoła społeczna w której klasy liczą po 20 osób..? To już przecież standard w wielu państwowych szkołach.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Gość portalu: start napisał(a): > Nikt z Małego Księcia nie przeszedł do 10 - bujda. Czy ja coś takiego napisałam? Nie chcę powtórnie wysyłać do szkoły, bo to niegrzeczne, ale dobrze by było, może samodzielnie, znowu poćwiczyć czytanie :)
Re: A co tam w Małym Księciu?
i co z tego że dyrektor prowadzi działalność?.nie wolno mu?.Ja zamierzam od września dać swoją córkę do tej właśnie szkoły bo są tam małe grupy,dziecku jest poświęcane więcej uwagi i opinie są pozytywne a jakiś minus to wszędzie się znajdzie.Nie rozumiem nagonki jaka jest na STON i kto ma w tym
Re: A co tam w Małym Księciu?
Nikt nie musi posyłać swojego dziecka do Małego Księcia jeśli uważa, że klasy są zbyt liczne, dyrekcja i nauczyciele nie spełniają jego oczekiwań, nie ma takiego przymusu, ma wolny wybór.To, że klasy są tak liczne świadczy o tym, że szkoła cieszy się dużym powodzeniem i uznaniem. Najważniejsze dla
Re: A co tam w Małym Księciu?
tutaj chce coś napisać , powinien sobie to kilka razy powtórzyć !!!!! Zbyt duza "emancypacja" szkół i nauczycieli , brak skutecznej kontroli jak to ma miejsce w Tym kraju , a w małym księciu na pewno !!!!....degeneruje je moralnie , a cały proces wychowawczy młodziezy to kompletna demoralizacja
Re: A co tam w Małym Księciu?
oj nie wiem czy szkoły tej wielkości są zamykane? Może ona jest i mała gabarytowo ale co do ilości uczniów jest dużo, nawet więcej niż niektore publiczne w mieście. A publiczne utrzymują się tylko z subwencji a tu jeszcze kilkuset uczniów i kazdy płaci 350 zl.
Re: A co tam w Małym Księciu?
max, jakie prawo? Idę do knajpy i dostaję jakieś ścierwo do jedzenia, mam prawo tam więcej nie iść, tylko zmienić knajpę na tę po drugiej stronie ulicy (po co walczyć z patologią w każdej kuchni). Dentysta bierze, w mojej opinii, za dużo jak na jakość wykonanej roboty - zmieniam dentystę na innego
Re: A co tam w Małym Księciu?
Oczywiście że nikt nie musi dawać tam dzieci, ale przyzwyczajnie dzieci do koleżanek i kolegów ze szkoły podstawowej jest duże. A że pracują tam w wiekszosci znajomi dyr to już inna sprawa. Nauczyciele są inaczej traktowani i to widać podczas kontaktów z nimi, jedni sobie nic nie robią z uwag bo
Re: A co tam w Małym Księciu?
ok 150 tys. na miesiąc - a tego naprawdę nie widać..... tam powinny byś takie cuda że szkoda gadać. A baza lokalowa oraz sale wcale nie odbiegają od szkół publicznych. Chciałbym wiedzieć co z tymi pieniędzmi robi pani dyrektor.
Re: A co tam w Małym Księciu?
a mogło być tak pięknie..........szkoła z takimi pieniądzmi mogła by naprawę dużo. A jest podobnie jak w publicznych klasy 20 osobowe w gimnazjum, gdzie w katolickiej 15 i nie trzeba płacić w innych publiczych też bywają klasy mniejsze.
Re: A co tam w Małym Księciu?
ich żadna karta i nie ma problemu, żeby kogoś zwolnić, gdy się nie sprawdza) będzie to wszystko wyglądać dużo lepiej niż w zwykłej państwowej placówce, ale jak sie okazało nie. Może to kwestia małego miasta, nie wiem. Jedyne co przemawia na plus tej szkoły, to może tylko większe bezpieczeństwo dzieci
Re: A co tam w Małym Księciu?
A kto jest tam pedagogiem i o jakie piwo chodzi?.Nic z tego nie rozumiem.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Do znawcy.............. o czym ty człowieku piszesz......... jaki pieniądze na nauczyciela? Dotacja jest jedna na ucznia i z tego dyrektor ma tak zrobić aby starczyło na wszystko (pensje, opłaty i różnego rodzaju remonty itp). Nie ma różnicy w dotacji szkół publicznych i państwowych.
Re: A co tam w Małym Księciu?
domyślać ze żadnego problemu nie widzą. Tam powinny być znany ale takie całkowite, no ale dyrekcje nie ma mocnych bo takimi osobami jest obstawiania w stowarzyszeniu ze nikt nie ruszy to to przez kolejne 20 lat i dłuższe . Chyba ze sama zrezygnuje. W co wątpię znają kobietę.
Re: A co tam w Małym Księciu?
ktoś wyliczył to na miesiąc jest trochę. A po szkole szczerze mówiąc nie widać tak pieniędzy, chyba że się mylę to proszę mnie poprawić. Co tam takiego jest niezwykłego, tylko proszę nie pisać o nauczycielach bo jak wszędzie są lepsi i gorsi.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Pan S. Prartyka - jeszcze niedawno w knajpie pracował a teraz radny i pedagog wielki w Małym Księciui :D. Zamiast dzieciom pomagać bo za to mu płacą to udaje że pracuje !
Re: A co tam w Małym Księciu?
Szkoła uczy fałszywości i zarozumiałości , połowa osób tam widzi tylko siebie i swój sukces. Dzieci chodzące tam przez całą swoją edukacje nie poradzą sobie w życiu
Re: A co tam w Małym Księciu?
pomocy od pożal się boże pana PEDAGOGA co jeszcze nie tak dawno piwo w knajpie nalewał a przecież "mają taką wspaniałą kadrę". Nie pomagają prośby, opinie z poradni pedagogicznej - NIC. I Ci wspaniali rodzice, i te Panie wychowawczynie co na "do widzenia" nawet dziecku słowa ciepłego nie powiedzą tylko
Re: A co tam w Małym Księciu?
potwierdzam szkoła schodzi na psy, nie polecam tej szkoły kiedyś byłam dumna, że moje dziecko tam chodzi a dziś czekam aż pójdzie do gimnazjum i odwjdzie z tej szkoły.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Nie przesadzam, uwierz. Jeśli już to robią to chyba tylko i wyłącznie z dziećmi których rodzice mają bardzo grube portfele, wysokie stanowiska lub bliskie kontakty z p. Dyrektor. I nie każde dziecko jest tam grzeczne, miłe i wspaniałe ale nie można zwalać winy tylko na jedno bo tak sobie w klasie
Re: A co tam w Małym Księciu?
Uczę w państwowym gimnazjum chłopca, który przyszedł z "Małego" ze średnią ponad 4,5. Na tle uczniów z "10" np., którzy mieli średnią niewiele ponad 3, prezentuje się baaardzo miernie. Jedyne, czym sie wyróżnia, to ciągłymi pretensjami o oceny. Życzę mu jak najlepiej, ale pewnie rodzice po
Re: A co tam w Małym Księciu?
A kto tam uczy teraz angielskiego? no bo tym sie szczyca podobno/////........ języki na pierwszym miejscu hihihih
Re: A co tam w Małym Księciu?
szkoły to Oni wystawią mu takie papiery że w żadnej szkole nie będą go chcieli przyjąć. A tak na marginesie to większość dzieci które są zabierane z tejże szkoły wspaniale się uczy, zachowuje i funkcjonuje w normalnych szkołach. I tam nie mają nauczyciele czy dyrekcja problemu że dziecko biega, głośno
Re: A co tam w Małym Księciu?
Część nauczycieli MK jest zatrudniona na umowy zlecenia mimo że jest to niezgodne z prawem. PIP zna sprawę i nie reaguje, ale niechby w publicznej tak zatrudniano to reakcja "obrońców" praw n-czycielskich byłaby natychmiastowa. Proszę nie zapominać, że w MK jest także liceum, czyli klas jest więcej
Re: A co tam w Małym Księciu?
Zgadzam się. My rodzice mamy wychować dziecko a nie szkoła. A poza tym, po co płacić za szkołę? Płaciłem przez parę lat i nie zauważyłem czegoś wspaniałego w tej szkole. Ale jak się chce pokazać w środowisku i pochwalić że dziecko jest w prywatnej szkole to teraz nie ma co marudzić
Re: A co tam w Małym Księciu?
Szkoła strasznie zmienia ludzi , robi z dzieci materialistów ! Każdy jest zarozumiały i patrzy tylko na pieniądze . Nauczyciele faworyzują najlepszych uczniów a ze słabszymi nic nie robią . Pani od chemii to chyba najgorsza nauczycielka jak mogła się tam trafić . Aa o pani z sekretariatu to szkoda
Re: A co tam w Małym Księciu?
no wlasnie czego chcecie zwolnienia Paradowskiego?A moze chodzilo Wam o Janeczko tez uczyla w wordzie?
Re: A co tam w Małym Księciu?
No dobra mały, ustaliliśmy już, że jednak państwo mocno łoży na pensje nauczycieli w szkołach publicznych (w społecznych nie), teraz ustalmy jakie to te pieniądze są w MK. liczę, że w klasie 18 uczniów, klas jest też 18 (po dwie w 1-6 i po dwie w gimnazjum) 18(uczniów) * (400(czesne)+500
Re: A co tam w Małym Księciu?
nie raz o EWD, ale ciemny lud ma w doopie doksztalt... kupuje przede wszystkim srednie... as propos, @lalka, z tego co wiem ma na koncie okragla banke, ja nie mam nic, ale srednio mamy po 500 tysi :)
Re: A co tam w Małym Księciu?
A może sprawdzimy, kto z nauczycieli, co skończył? gdzie chodził do LO i co sobą reprezentuje, Czy dzieciaki muszą chodzić na korki, jak to jest we wszystkich liceach w naszym miasteczku Smutne to a jednak prawdziwe, uczniowie korzystają powszechnie z korkow ze wszystkich przedmiotów. Są licea
Re: A co tam w Małym Księciu?
A chociażby dlatego, że "umowa zlecenie nie jest stosunkiem pracy, w związku z czym współpraca w jej ramach odbywa się na luźniejszych zasadach. Jeśli np. zlecenie jest realizowane pod kierownictwem zleceniodawcy w miejscu i czasie przez niego określonym, wówczas mówi się o umowie o pracę – w
Re: A co tam w Małym Księciu?
a to bie czym gosc podpadl ze pol roku po zalozeniu watku dochodzisz do swych durnych rewelacji czyzby dzieciak nadal po latach w ksieciu znal 3 slowa po angielsku? a moze to nie wina nauczycieli....
Re: A co tam w Małym Księciu?
"ODRADZAM WSZYSTKIM ZAPISYWANIE DZIECI DO TEJ CHOREJ SZKOŁY W KTÓREJ RZĄDZI PANI DYREKTOR I RODZICE KTÓRZY MAŁO JEJ DO TYŁKA NIE WEJDĄ" tez tak uwazam!
Re: A co tam w Małym Księciu?
poparte bezgraniczną lojalnością wobec pociągających za sznurki w tym kabarecie skutkują gwarancją kariery zawodowej nawet dla miernych. W państwowych szkołach za takie walki kadrowe rodzice przynajmniej bezpośrednio nie płacą. Ciekawe, czy pracuje tam jeszcze niemiła do bólu "wąsata" kobieta zbierająca
Re: A co tam w Małym Księciu?
. A to że w mieście dużo się dokłada wcale nie zależy o góry. No zawsze można zamknąć szkoły ale opozycja będzie krzyczeć, trzeba dopłacić opozycja krzyczy że się dopłaca :) tak źle tak nie dobrze. Nikomu nie dogodzi. No ale swoją drogą ciekawe gdzie i na co idą dodatkowe pieniądze w szkole
Re: A co tam w Małym Księciu?
nauczyciel zatrudniony raz nie przedklada zaswiadczenia o niekaralnosci co roku we wrzesniu robi to tylko raz na poczatku ale jesli juz cale miasto wie to dyrektorka tez wie tylko dla niej wazny jest jej wlasny interes a nie dobro dzieci
Re: A co tam w Małym Księciu?
trzynastkę dostają wszyscy pracownicy "budżetówki", nie tylko nauczyciele; talony na święta w marcu i w grudniu (czy też w formie pieniędzy) również dostają wszyscy z budżetówki, z tym że jest to z socjalnego, na które pobierane są co miesiąc pieniądze z wypłat - dostaję co miesiąc mniej, żeby
Re: A co tam w Małym Księciu?
pan pedagog jest super.......... :) czepa się wszystkiego byle gdzieś być i o nim mówili najlepszym przykładem jest jego program pedagodzy ulicy gdzie sam jest koordynatorem za co pieniądze bierze z Urzędu Miasta gdzie jest w odpowiedniej komisji która to właśnie przydzieliła na ten "program
Re: A co tam w Małym Księciu?
> Część nauczycieli MK jest zatrudniona na umowy zlecenia mimo że jest to niezgodne z prawem. A czemu niby umowy zlecenia są niezgodne z prawem?
Re: A co tam w Małym Księciu?
ty ziutek .... NSA gęby sobie nie wycieraj !!!!!!! nawet gdybyś se "matke boske" przypiął w klape marynarki ...a na plecach wyrok ze Strasbourga ...autorytetu ci nie przybędzie ..ino smieszność większa .... A przed kazdym sadem powtórzę .... Dobro mojego dziecka jest dla mnie dobrem
Re: A co tam w Małym Księciu?
Czytam te wpisy i wszystko układa się w całość. Wielki pan pedagog - damski bokser z wyrokiem w zawiasach chętnie zlikwidowałby część szkół w mieście, a wówczas jako pedagog ulicy mógłby się wykazać. Po co dzieci mają chodzić do szkół skoro można je uczyć i wychowywać na ulicy. Może zmniejszyłyby
Re: A co tam w Małym Księciu?
18 uczniów po 400 zł to 7200 miesięcznie, czyli 72 000 rocznie - nie wiem czy płacą za wakacje. Do tego 18 uczniów po 5000 zł subwencji to 90 000 zł rocznie. Razem mamy ponad 160 000 zł przychodu od jednej klasy.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Nagonka na MK jest bo nasz wódz ma tam dziecko i szkołę faworyzuje. Kobieta jest dyrektorem od lat i nagle teraz jest kiepska? coś jest z tym dziwnego. Jestem absolwentem tej szkoły za moich czasów pani dyrektor była ok, cała kadra też. Nauka angielskiego procentuje do dnia dzisiejszego.
Re: A co tam w Małym Księciu?
> ..osobiscie dorzuciłbym do kontenera 30% "kadry ped. Ilu z nich znasz na tyle dobrze, by oceniać? Na podstawie czego oceniasz wyniki tej pracy? Jakie masz kwalifikacje do oceniania czyjejś pracy, w takiej branży? Pytam z ciekawości, tak samo jak innych, co to piszą, że wszyscy lekarze
Re: A co tam w Małym Księciu?
.... ...30-40 % jest naprawdę dobrych , albo wręcz świetnych !!!!!!! a co do słabych stron ...gruba książka
Re: A co tam w Małym Księciu?
wyselekcjonowanej, bo inaczej ... bym przeniósł. Napisz jeszcze, że nie musisz walczyć z chamstwem, czy głupotą, a uczniowie jak jeden mąż podnoszą papierki z podłogi i oferują pomoc w noszeniu zeszytów. Nie ma idealnych szkół. W każdej dziecko może osiągnąć wiele, wychwalanie jednej, a dyskredytowanie drugiej
Re: A co tam w Małym Księciu?
a widzicie jakie glupoty piszecie!!!!!!!!!!!!!czego parad.powiniec byc zwolniony co?
Re: A co tam w Małym Księciu?
> nie ma możliwości zastosowania umowy zlecenie". Oczywistym jest, że praca naucz > yciela odbywa się w miejscu i czasie wyznaczonym przez dyrektora, a to nie jest > już zlecenie. Radzę zapoznać się z definicją umowy zlecenia i umowy o pracę. W przypadku "etatu" oczywiście, ale
Re: A co tam w Małym Księciu?
lili pisze; A niech sobie uczą dzieci doktorków, prawników i innych wysoko postawionych .Niech im wstawiają dobre oceny za nic :) zobaczymy jak poradzą sobie w przyszłości. Chociaż w obecnych czasach, wpływowy rodzic potrafi naprawdę utorowac drogę swojemu dziecku od podstawówki aż po studia. No i
Re: A co tam w Małym Księciu?
Dajcie już spokój temu pedagogowi. Co Wam człowiek zrobił? Że ksiądz, że barman, jego sprawa co w życiu robił, jakie miał plany i co mu z nich wyszło. Premier też przyznaje, że zbierał kiedyś ogórki w Niemczech. Każdy orze jak może. Czasy ciężkie, niejeden w naszym mieście by się ucieszył, że może
Re: A co tam w Małym Księciu?
chłodem że w pokoju którym się znajduje nie potrzeba klimatyzacji. Zrobiła aferę z chłopcami z szóstej w całym Tarnobrzegu ,a w tej samej klasie była dziewczynka , która była izolowana , poniżana ,samotna ,co śmieszne przez same dziewczyny . Nikt przez sześć lat nie chciał zająć się tą sprawą .Udawano ,że
Re: A co tam w Małym Księciu?
, ale na pewno nie na odpowiedzialności dyrekcji za proces nauczania w szkole społeczej, co podkreślam. ps A donosicielstwo w tej szkole kwitnie, czy chcesz tego /rodzicu/, czy nie.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Też się kiedyś zastanawiałam o tych zaświadczeniach o niekaralności... Co by jednak nie mówić, począwszy od szkoły podstawowej, poprzez gimnazjum, a na liceum kończąc, szkoła bije pozostałe inne wynikami tegorocznych egzaminów.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Ludzie zastanówcie się co Wy piszecie i jak oczerniacie nauczycieli.To jest zwykła nagonka na STON!.Fakt,mieszkamy w jednej wielkiej wsi co,wszystko o wszystkich się wie ale dajcie normalnie żyć nauczycielom.
Re: A co tam w Małym Księciu?
..... Ale jezeli sugeruje ze dzieci sa w domach żle wychowywane , i za pieniądze z czesnego płaconego przez tychze rodziców , organizuje w szkole spotkanie z "psychologiem dziecięcym" , na którym to spotkaniu obecność rodziców , wszystkich bez wyboru !!!!! jest ponoć "obowiązkowa" !!!!! ...czyli co
Re: A co tam w Małym Księciu?
zdecydowanie wyższy niz w szkołach publicznych , podobnie jak średnie ocen i egzaminów ...chociaz czasem różnica jest mniejsza niz mozna by oczekiwać przy takiej "selekcji" ....patologie są innego rodzaju , własciwe ludziom raczej zamoznym sytuowanym i na stanowiskach , którzy wywieraja spory wpływ na zycie
Re: A co tam w Małym Księciu?
Córka chodzi do trzeciej klasy w której jest własie 20 osób. Przynajmniej kilku fajnych nauczycieli ma. Do klasy już sie przyzwyczaiła ale nie wiem co będzie w przyszłym roku bo trzeba będzie wybrac liceum. Teraz już o tym myślę.
Re: A co tam w Małym Księciu?
a co z panią Teresą od angielskiego! dzieci ciagle maja innych anglistów....
Re: A co tam w Małym Księciu?
@Tarzan, nie zrozumiałeś intencji mojego wpisu? Właśnie to, co ty napisałeś wprost, chciałam zasugerować. Twierdzenie, że ta szkoła jest be, a inna cacy, ma się nijak do rzeczywistości, choć niektórzy na tym forum tak twierdzą.
Re: A co tam w Małym Księciu?
chyba i tak lepiej, ze pod katem pani dyrektor, a nie pana prezydenta, jak w pozostalych szkolach.
Re: A co tam w Małym Księciu?
Ha a ile jest przypadkow,ze dzieci ktore chodzily w podstawowce czy gimnazjum do Malego Ksiecia,w liceum zmienily szkole na Hetmana? Nad tym trzeba sie zastanowic!!!!!!!!!!!!!Mowie Wam,ta szkola juz nie ma wysokich standardow nauczania,ciagle jest zmieniana kadra nauczycielska i NIE ma nacisku na
Re: A co tam w Małym Księciu?
trwali w błogiej nieświadomości o rzeczywistych umiejętnościach dzieci. I tak z roku na rok...
Re: A co tam w Małym Księciu?
Ilu uczniów uczy się w tej szkole? Kilkuset? A konkretnie? Oczywiście w takich przypadkach nie chodzi o wielkość budynku. Nie zamknięto by szkoły tej wielkości? No to by dopłacano. Tylko duże szkoły publiczne są w stanie utrzymać się z subwencji, do wielu gminy dopłacają. W przypadku szkół
Re: A co tam w Małym Księciu?
Wszyscy mówią jaka ta szkoła jest zła, że ludzi źle traktują, że jest niesprawiedliwe. A może problem tkwi w dziecku, a nie w szkole? Nauczyciele (wbrew powszechnej opinii), wcale nie mają tak różowo, jak się niektórym wydaje. Ale oczywiście jak do szkoły wzywają rodzica (albo jak rodzic sam
Re: A co tam w Małym Księciu?
1. nauczyciele których się dopiero pod kątek pani dyrektor - czyli który jej spasuje to ok, nie ważne jak uczy. Oczywiście nie mówię że każdy jest zły z tej szkoły ale duża część ma więcej godzin niż inni bo co przerwę u szefowej z raportem co się dzieje w pracy i to większości nadają na swoje
Re: A co tam w Małym Księciu?
osobowe jak na szkołę społeczną to trochę dużo, mniej ma syn osób w szkole publicznej
Re: A co tam w Małym Księciu?
a ja w sprawie ilości nauczycieli jest ich ponad 50 tylko że duża część nie ma pełnych etatów tylko dodatki do innych szkół.
Re: A co tam w Małym Księciu?
ta miej........... hahaha. W gimnazjum jest po 20 uczniów a czasami więcej!!! tyle samo bywa w publicznych, nie wspominając katolika gdzie jest jeszcze mniej.
Re: A co tam w Małym Księciu?
A niech sobie uczą dzieci doktorków, prawników i innych wysoko postawionych .Niech im wstawiają dobre oceny za nic :) zobaczymy jak poradzą sobie w przyszłości. Chociaż w obecnych czasach, wpływowy rodzic potrafi naprawdę utorowac drogę swojemu dziecku od podstawówki aż po studia. No i się nie
Re: A co tam w Małym Księciu?
Wowwwwwwwwwww,ale nakreciliscie sie ludzie,zmiencie szkole jak sie Wam nie podoba i juz! Nie cierpię rodziców, którzy ciągle włóczą się po korytarzach szkolnych lub takich którzy w wszystkim widza problem! A Wy wlasnie takimi jestescie,zrobicie problem ze WSZYSTKIEGO!!!!!!!!!
Re: A co tam w Małym Księciu?
ale państwo nie łoży na nauczycieli tylko jest dotacja na ucznia i z tego ma być na wszystko pieniądze!!! w publicznej i w prywatnej też. NIE MA DODATKOWYCH PIENIĘDZY NA PENSJE. publiczne dużo większe szkoły muszą się w dotacji wyrobić (pensje, opłaty, remonty i nie tylko), a oni mają do tego
Re: A co tam w Małym Księciu?
> @Tarzan, nie zrozumiałeś intencji mojego wpisu? > Właśnie to, co ty napisałeś wprost, chciałam zasugerować. > Twierdzenie, że ta szkoła jest be, a inna cacy, ma się nijak do rzeczywistości, > choć niektórzy na tym forum tak twierdzą. Najwidoczniej. Wybacz, jeśli szpilę
Re: A co tam w Małym Księciu?
Tak w razie czego, gdyby okazało się, że podniecacie się plotkami, radze przeczytać. Może jakiś anonimowy Ziutek na forum wędkarskim się nie przejmie, ale osoba publiczna być może;) W dniu 21.08.2013 r. Naczelny Sąd Administracyjny orzekając w sprawie sygn. akt I OSK 1666/12 stwierdził, że w
Re: A co tam w Małym Księciu?
szkolnego" !!!!!! .....a juz występowanie osoby tego pokroju , z takim autorytetem , w roli arbitra w sprawach wychowawczych , dla wielu rodziców byłoby po prostu OBRAŻLIWE !!!! Uwazam ze Pan Sławek powinien poszukać sobie innej "roboty" , nawet jesli przepisy stanowia inaczej ...
Re: A co tam w Małym Księciu?
a ja słyszałam że Pan Partyka to niedoszły "ksiądz" ??? moze katechetą powinien byc a nie pedagogiem ;)
Re: A co tam w Małym Księciu?
Pan od angielskiego to była porażka - możecie mi Państwo wierzyć. Miał jedną fajną cechę: zachowywał się tak samo w każdej klasie ( w tym w klasie do której chodzi syn Pani Dyrektor) - i za to moim zdaniem wyleciał. Pozostali nauczyciele inaczej zachowają się tej szczególnej klasie a inaczej w
Re: A co tam w Małym Księciu?
Jak ktoś z Sandomierza może być przez 20 lat dyrektorem społeczniaka? To w Tarnobrzegu nie ma nauczycieli, którzy pokierowaliby taką placówką?
Re: A co tam w Małym Księciu?
No to co społeczniak robi z subwencją oświatową skoro czesne wydaje na pensje nauczycieli?
Re: A co tam w Małym Księciu?
Z tą "zmianą" dyrekcji to cała zabawa była. Przyszedłem rano do szkoły i okazało się, że mamy inną dyrekcję - zmiany dokonano po południu. A szkoda! Było naprawdę fajnie i ludzko w naszej szkole!
Re: A co tam w Małym Księciu?
wydatki, aby wraz z dodatkami każda z czterech grup awansu otrzymała średnie wynagrodzenie przewidziane dla niej. Jeśli samorząd źle oszacuje wydatki na pensje, w styczniu musi zapłacić belfrom dodatkową, czternastą pensję, którą w środowisku szkolnym nazywa się jednorazowym dodatkiem uzupełniającym
Re: A co tam w Małym Księciu?
p******cie , szkola jest dobra ucza dobrze o dzieci dbaja lepiej niz w masowej bo w kazdej klasie jest ich mniej - nawet o połowę, strasznie zazdrosni jestescie o te wyniki wychodzi ze jedna z najlepszych szkół na podkarpaciu :)
Re: A co tam w Małym Księciu?
Społeczne Towarzystwo Oświatowe na pewno prowadzi księgowość i na pewno swoim członkom przedstawia stosowne rozliczenia. Skoro nikt głośno nie protetuje więc widać, że jest OK. BTW, Ciekawe czy Lenard w dalszym ciągu jest w STO?
Re: A co tam w Małym Księciu?
kazda wladza, nawet taka malusia, deprawuje :) a kazdy wladca, nawet taki malusi, woli zausznikow i pochlebcow niz krytyke; a rodzicom do wrzesnia przejdzie;
Re: A co tam w Małym Księciu?
Piszecie tu o j. francuskim ...jaki wysoki poziom? kobieta nie ma pojecia o aktywnym nauczaniu, a jej podejście do ucznia daje wiele do życzenia ... porażka
Re: A co tam w Małym Księciu?
Piszą bzdury zazdrosniki pewnie z górnika,a ten pedagog jest też radnym powinien podać szkalujących do prokuratury.
Re: A co tam w Małym Księciu?
nie starcza (bo jeden nauczyciel zarabia 1700, ale inny np. 3500 - nie ma się to nijak do ilości uczniów) i gminy niestety muszą te brakujące pieniądze nauczycielom zapewnić, bo gwarantuje im to Karta Nauczyciela. Więc generalnie nie jest to problem szkół, tylko gmin. Ale w szkołach społecznych Karta